Rząd poprawia podatek od zbiórek, który oburzył opinię publiczną. Jednak z nowej interpretacji fiskusa wynika, że niektórzy już teraz powinni uregulować należność. Po zmianach będzie jeszcze gorzej.
Reklama.
Reklama.
Nowa interpretacja Urzędu Skarbowego wskazuje, że niektórzy już teraz powinni odprowadzać podatek od wysokich, pojedynczych darowizn
Po zmianach krąg beneficjentów zobowiązanych do rozliczenia ze skarbówką zdecydowanie się zwiększy
Podatek od zbiórek będą musiały zapłacić m.in. osoby, które w internecie zbierają środki na leczenie
Podatek od zbiórek w praktyce już działa?
Na początku lutego wybuchła fiskalna afera. Wszystko przez podatek od zbiórek, który znalazł się wśród zapisów ustawy deregulacyjnej.
Pomysłodawca zmian – poseł PiS Piotr Kaleta, przeprosił za podatek i określił go "chochlikiem". Rząd zabrał się do pracy i chce naprawić przepisy o internetowych zrzutkach.
Jednak jak donosi "Rzeczpospolita" już teraz część wpłat powinna być objęta podatkiem. Tak wynika z interpretacji Urzędu Skarbowego wydanej kilka dni temu.
– Obecne regulacje dają fiskusowi prawo do opodatkowania pojedynczych, wysokich darowizn – wskazuje w rozmowie z dziennikiem Wojciech Jaciubek, adwokat i doradca podatkowy w kancelarii Marszałek i Partnerzy-Adwokaci.
Jak dodaje, jeśli dojdzie do zmiany przepisów, to sytuacja będzie jeszcze gorsza. Jego zdaniem opodatkowana zostanie większość beneficjentów dobroczynnych zbiórek.
Zbierasz na leczenie? Zapłacisz podatek, jeśli ustawa przejdzie
Przepisy uchwalone przez Sejm zakładają sumowanie darowizn od wielu osób. Jeśli w ciągu pięciu lat ich wartość przekroczy limit 54 108 zł, to trzeba będzie odprowadzić podatek.
Na celowniku znajdą się m.in. osoby, które w internecie zbierają pieniądze na leczenie. Jeśli tysiąc darczyńców wpłaci po 100 zł, to obecnie beneficjent nie musi rozliczać się z fiskusem. Po zmianie przepisów będzie zobowiązany, aby zapłacić podatek.
Masz propozycję tematu? Chcesz opowiedzieć ciekawą historię? Odezwij się do nas na kontakt@innpoland.pl
Zmiany w ustawie deregulacyjnej
Ustawa deregulacyjna została uchwalona przez Sejm 26 stycznia 2023 r. Wprowadza dwie zmiany w podatku od spadków i darowizn.
Pierwsza to zwiększenie kwoty wolnej od podatku o około 300 proc. w przypadku darowizny od jednej osoby. Progi podatkowe nie były waloryzowane od prawie 20 lat. Tegoroczna zmiana ma sprawić, że limity będą bardziej adekwatne do sytuacji finansowej Polaków.
Druga zmiana to wprowadzenie limitów w przypadku darowizn od wielu osób. I tak, podatek ma być naliczany od nabycia własności rzeczy i praw majątkowych o wartości przekraczającej w ciągu 5 lat:
108 360 zł – jeśli nabywca to osoba z I grupy podatkowej (np. małżonek, rodzice, dzieci, dziadkowie),
81 270 zł – jeśli nabywca to osoba z II grupy podatkowej (np. rodzeństwo rodziców, dzieci rodzeństwa),
54 180 zł – jeśli nabywca to osoba z III grupy podatkowej (np. osoby niespokrewnione – narzeczeni).
Z ustaleń "Dziennika Gazety Prawnej" wynika, że posłowie prawdopodobnie odrzucą weto Senatu w sprawie ustawy deregulacyjnej. Najbliższe posiedzenieSejmu rozpocznie się w przyszły wtorek (7 marca 2023 r.).