Trzy duże serwisy biletowe prześwietlone przez UOKiK. Jeden z nich doczekał się zarzutów
Trzy duże serwisy biletowe zostały prześwietlone przez UOKiK. Powodem był sposób prezentowania cen, który mógł wprowadzać konsumenta w błąd.
Reklama.
Trzy duże serwisy biletowe zostały prześwietlone przez UOKiK. Powodem był sposób prezentowania cen, który mógł wprowadzać konsumenta w błąd.
9 marca 2023 r. Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów opublikował informację dotyczącą kilku serwisów internetowych. Jego prezes Tomasz Chróstny sprecyzował, że sprawdzono witryny eBilet, Ticketmaster oraz Eventim, na których można kupić bilety na wydarzenia sportowe, rozrywkowe i kulturalne. Skontrolowano ponad 300 ofert.
Na początkowych etapach zamawiania eBilet nie informował o wszystkich obowiązkowych opłatach. Opłata serwisowa zostaje uwzględniona dopiero później, gdy konsument wybierze już kategorię i rodzaju biletu oraz miejsce na planie sali. Po doliczeniu kwoty okazywało się, że nie da się kupić go w cenie minimalnej (np. za 100 zł przy zapisie "od 100 zł"). Cytowany przez UOKiK Chróstny uznał, że przekaz marketingowy przedsiębiorcy może wprowadzać w błąd.
Spółka eBiletu nie zmieniła tych praktyk po otrzymaniu tzw. wystąpienia miękkiego (żądanie wyjaśnień i zmiany praktyk; nie rozpoczyna postępowania). Ponieważ nie przyniosło to skutku, UOKiK postawił spółce zarzut naruszania zbiorowych interesów konsumentów. Jeśli zostanie potwierdzony, przedsiębiorca w ramach grzywny może zapłacić nawet 10 proc. rocznego obrotu.
EBilet przesłał redakcji INNPoland swoje stanowisko w tej sprawie.
Na razie samo wezwanie do zaniechania takich praktyk otrzymał Ticketmaster i Eventim. W Eventim na początkowym etapie prezentacji oferty mają zapis "ceny od…". Ticketmaster przedstawia tak ceny za bilety regularne. UOKiK ustalił, że w obu serwisach internetowych nie da się kupić biletu za prezentowaną cenę minimalną. I to nawet przy wyborze najtańszego miejsca.
Pojawiły się też rozbieżności w nazwach rodzajów opłat dodatkowych. Przez to na Ticketmaster kupujący nie ma jasności, ile i za jakie usługi musi jeszcze zapłacić. O ostatecznej cenie dowiaduje się dopiero na końcowych etapach transakcji.
UOKiK wcześniej przyjrzał się też ofercie serwisu oferującego podróże. Postawił Wakacjom.pl zarzuty zaniżania cen, o czym pisaliśmy w innym artykule w INNPoland. Ceny zaniżano w przypadku niemal 2/3 przebadanych ofert, które prezentowano przy wynikach wyszukiwania. Natomiast 10 proc. ofert miało wyższe ceny niż te, które podano na wakacjach.pl.
Tomasz Chróstny
prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów
eBilet