Nie chcesz się dzielić darowizną z fiskusem? Tak tego unikniesz
Zmiany dotyczące podatku od darowizn ostatnio zachodzą bardzo dynamicznie. Czy da się coś zrobić, by go nie płacić, a jednocześnie nie narazić się na problemy z fiskusem?
Reklama.
Zmiany dotyczące podatku od darowizn ostatnio zachodzą bardzo dynamicznie. Czy da się coś zrobić, by go nie płacić, a jednocześnie nie narazić się na problemy z fiskusem?
Aby nie było konieczności opłacenia podatku od darowizny, należy spełnić dwa warunki: zgłosić oraz udokumentować jej nabycie.
Udokumentowanie musi się odbyć jedynie przy darowiźnie lub poleceniu darczyńcy w pieniądzu. Taką informację w rozmowie z "Rzeczpospolitą podał Krzysztof J. Musiał, doradca podatkowy i partner w kancelarii Musiał i Partnerzy. Polecenie darczyńcy oznacza, że osoba obdarowana musi wykorzystać pieniądze w określony przez niego sposób.
Zdaniem siedmiu sędziów NSA darczyńca musi przelać pieniądze ze swojego konta na konto obdarowanego. Tylko wtedy zachodzi udokumentowanie. Są jeszcze dwie opcje, choć mniej wygodne: darczyńca nadaje obdarowanemu przekaz pocztowy z gotówką albo udaje się do notariusza.
Ważne: nie można przekazać oraz odebrać pieniędzy z konta lub przekazu, do którego nie jest się przypisanym.
Dla I grupy podatkowej kwota ta wynosi 10 434 zł i nie trzeba jej nigdzie zgłaszać, dokumentować ani opłacać od niej podatku. Do I grupy podatkowej należy również grupa zerowa. Razem obejmują:
Od 1 lipca 2023 r. kwota wolna od podatku dla I grupy podatkowej ma wynieść 36 120 zł od jednej osoby. W przypadku wielu: 108 360 zł. Limit kwoty dotyczy nabycia z okresu 5 lat.
Nowe progi mają dotyczyć wszystkich darowizn łącznie otrzymanych w ciągu pięciu lat (licząc od 1 lipca 2023 r.) i mają wynosić:
Krzysztof J. Musiał
doradca podatkowy i partner w kancelarii Musiał i Partnerzy