Niemiła niespodzianka czeka na klientów Warsu, czyli gastronomicznego wagonu PKP Intercity. Muszą się mocno trzymać za portfele, albo jechać w głodzie, bo za schabowego płaci się już blisko 40 zł. Zdrożały też śniadania, zupy, desery i alkohole.
Reklama.
Reklama.
Ssanie żołądka zwane głodem, albo spory wydatek – to czeka na klientów Warsu, czyli wagonu w PKP, w którym można dostać jedzenie i picie. W trasę wybrał się dziennikarz Interii, dzięki czemu znamy najnowsze stawki.
Nowe ceny obowiązują od 11 maja 2023 r. Wraz z odświeżonym menu restauracyjnym, odświeżono również stawki. Poprzednie obowiązywały od października ub.r. Dziennikarz portalu porównał dania i napoje dostępne zarówno w składach klasy IC (Intercity), jak i EIP (Pendolino), EIC (ExpressIntercity) oraz EC (EuroCity).
W WARS-ie coraz drożej
Większość cen poszła w górę o 1 zł. Zupa dnia oraz polskie śniadanie zdrożały o 2 zł. Nowe stawki w Warsie PKP od 11 maja br.:
Kotlet schabowy – 39,50 zł;
Makaron tagliatelle z bolognese – 34,50 zł;
Pierogi (z mięsem lub galicyjskie) – 29,50 zł;
Żurek na zakwasie staropolskim – 17,50 zł;
Zupa dnia – 16,50 zł;
Śniadanie polskie (jajka, szynka, warzywa oraz chleb i masło) – 26,50 zł;
Racuchy z jabłkami i jogurtem – 23,50 zł;
Jajecznica na maśle – 20,50 zł.
"W pociągach IC uszczupliła się oferta deserów. Kiedyś na osłodę życia mogliśmy zjeść w Warsie szarlotkę (14 zł) oraz ciastodnia (także 14 zł). Teraz pozostała tylko ta druga pozycja, droższa o 50 groszy" – czytamy w Interii.
Szarlotka wciąż jest obecna w składach wyższych kategorii (EIP, EIC, EC) i kosztuje 14,50 zł. Ceny napojów gazowanych, soków i kaw (espresso, czarnej lub latte) – póki co – się nie zmieniły.
Zdrożało natomiast piwo, również bezalkoholowe, oraz cydr. Za piwo jasne trzeba już zapłacić 14,50 zł (wcześniej było 13,90 zł). O 70 gr zdrożały piwa rzemieślnicze – teraz to 15,50 zł za pszeczniczne.
Kawa z ekspresu kosztuje 8 zł, gałka lodów – 5 zł. Do tego dla głodnych pielgrzymów są dostępne gorące posiłki.
Za zupę pomidorową trzeba zapłacić 10 zł, fasolka po bretońsku kosztuje 12 zł, a kotlet drobiowy zapiekany z serem, warzywami, ziemniakami i surówką – 24 zł.
Czytaj także:
"W samym sąsiedztwie lokalu gastronomicznego trudno znaleźć bezpłatny parking. Miejsca postojowe są, ale przeznaczone głównie dlazorganizowanych pielgrzymów i płatne. Na zewnątrz miejsce to nie różni się od innych, podobnych kawiarni" – opisuje Marcin Lewicki z o2.pl, który wybrał się na miejsce.
"Wchodzimy do środka. Wystrój nie pozostawia wątpliwości, w jakim miejscu się znaleźliśmy. W lokalu widać wyraźne nawiązanie do Kościoła katolickiego. Na ścianie wisi duży krzyż i obraz Maryi" – dodaje reporter.
W kawiarni jest też telewizor, a że Lux Veritatis ma własne media – Radio Maryja i TV Trwam, to w telewizorze dostępny jest wiadomy kanał. Można zobaczyć m.in. wypowiedzi abpa Marka Jędraszewskiego czy filmy o Janie Pawle II.
Dziennikarz porównał ceny do tych, sprzed trzech lat. Podwyżki to sprawa oczywista, żyjemy w dobie szalonej inflacji, jednak u o. Rydzyka akurat w kawiarni podwyżki nie przytłaczają – kawa w 2020 roku kosztowała 6 zł, a gałka lodów – 4 zł.
Masz propozycję tematu? Chcesz opowiedzieć ciekawą historię? Odezwij się do nas na kontakt@innpoland.pl