100 zł za kilogram czereśni. Klienci kupują na sztuki

Na bazarach i targowiskach pojawia się coraz więcej owoców. Jednak ich ceny nie rozpieszczają. "Wprost" donosi, że na jednym z bazarów na warszawskim Mokotowie hiszpańska czereśnia "Nimba" kosztuje aż 100 zł/1 kg.

Sprzedawcy próbują zachęcić klientów do zakupów i przygotowali mniejsze zestawy. Proponują czereśnie na sztuki lub owoce w mniejszych opakowaniach (np. w pudełkach 125 g).

Z relacji jednego ze sprzedawców w Warszawie wynika, że najczęściej sięgają po nie pracownicy biurowi, którzy kupują 4–6 sztuk. To wydatek rzędu co najmniej 6 zł. Na końcu targowiska można znaleźć nieco korzystniejsze ceny (1,4 zł za sztukę).

Z kolei "Gazeta Wyborcza" podaje, że w osiedlowym sklepie na warszawskiej Saskiej Kępie można już kupić polskie czereśnie. Cena to 160 zł/kg. Zatem jeden owoc (14 g) kosztuje 2,24 zł. Na targowisku na Kabatach czereśnie są sprzedawane po 98 zł/1 kg.

Ceny czereśni mogą przebić rekordy z 2022 r.

Ceny są wysokie, ale do ubiegłego rocznego rekordu jeszcze trochę im brakuje. W 2022 r. za 1 kg czereśni płaciliśmy około 200 zł, a w niektórych miejscach nawet 260 zł.

Portal maszyny-rolnicze-traktory.pl, powołując się na opinie specjalistów, przekonuje, że w tym roku ceny mogą być jeszcze wyższe niż w ubiegłym. Jako argument eksperci wskazali fakt, że handel detaliczny i gastronomia coraz chętniej wykorzystują czereśnie jako składnik napojów i dań.

Wpływ na ceny czereśni mogą mieć także przymrozki, przez które sadownicy zanotowali duże straty. Przedsiębiorcy, którzy nie zainwestowali w systemy protekcyjne, stracili nawet 40-60 proc. czereśni.

Kiedy czereśnie będą tańsze?

Klienci nie kryją oburzenia wysokimi cenami. Jednak część sprzedawców przekonuje, że za około dwa-trzy tygodnie sytuacja zdecydowanie się zmieni, na korzyść kupujących.

W ich ocenie ceny czereśni spadną, gdy pojawi się więcej polskich owoców. – W zeszłym tygodniu czereśnie kosztowały 130 zł/kg. W czerwcu będą kosztowały 30–50 zł/kg – zapewnia jeden ze sprzedawców w rozmowie z gazetą "Wprost".

Tak drożeje żywność w Polsce

W poniedziałek Główny Urząd Statystyczny (GUS) ujawnił ostateczne dane dotyczące wzrostu cen w kwietniu. Inflacja wyniosła 14,7 proc. rdr. i 0,7 proc. mdm., co oznacza, że ceny rosną, ale trochę wolniej.

Wśród analizowanych kategorii produktowych to właśnie żywność i napoje bezalkoholowe podrożały w kwietniu najbardziej (o 19,7 proc.). Ze szczegółowego raportu GUS wynika, że liderem wzrostu cen są:

• cukier (+67,1 proc.),
• jaja (+29,1 proc.),
• jogurt, śmietana, napoje i desery mleczne (+26,5 proc.).

Z wyliczeń instytucji wynika, że owoce podrożały o 14,1 proc., a warzywa – o 21,4 proc. rdr.