Zbliżają się wakacje, a wraz z nimi możliwe utrudnienia w podróżowaniu. W związku z planowanym na Heathrow strajkiem 2 tys. pracowników kontroli bezpieczeństwa pojawia się ryzyko opóźnień lub odwołań rejsów. Przypominają się wydarzenia z zeszłego roku, a wraz z nimi obrazy długich kolejek w portach lotniczych w Europie.
Reklama.
Reklama.
Jak pisaliśmy w INNPoland, czerwiec 2022 r. był ciężkim miesiącem dla podróżujących samolotami. Problemy z infrastrukturą i pogodą (Amsterdam), strajki pracowników linii lotniczych i obsługi naziemnej (Paryż) oraz braki personelu na lotniskach w różnych miastach Europy spowodowały solidne opóźnienia i odwołania rejsów.
Koszmar tego lata?
Czerwiec 2023 r. zaczyna się od informacji mrożącej krew w żyłach wszystkich podróżnych, którzy w najbliższych tygodniach mieli skorzystać z usług londyńskiego Heathrow.
Brytyjski związek zawodowy Unite zapowiedział bowiem strajk z udziałem 2 tys. pracowników kontroli bezpieczeństwa. Protest, w którym strażnicy będą domagali się podwyżki płac, rozpocznie się w sobotę 24 czerwca. Będą strajkowali pracownicy terminali 3 i 5.
Jak poinformowano w komunikacie, strajk pracowników Terminalu 3 spowoduje, że wiele linii lotniczych stanie w obliczu zakłóceń, opóźnień i odwołań połączeń tego lata. Należą do nich: Virgin, Emirates, Qatar, United, American i Delta.
Obszerne strajki w Terminalu 5 mocno wpłyną natomiast na letni rozkład lotów British Airways.
Strajk na Heathrow prowadzony będzie 24-25 oraz 28-30 czerwca, 14-16, 21-24 oraz 28-31 lipca, a także 4-7, 11-14, 18-20 oraz 24-27 sierpnia.
Daty strajków zbiegają się m.in. z końcem roku szkolnego w Anglii oraz z przedłużonym ostatnim weekendem w sierpniu.
Czytaj także:
Dlaczego pracownicy Heathrow strajkują?
Jak poinformował Unite, funkcjonariusze ochrony Heathrow zarabiają mniej niż pracownicy innych głównych lotnisk w Londynie i na południowym wschodzie. Pracownicy kontroli bezpieczeństwa, którzy wg danych związku byli najlepiej opłacani przed pandemią COVID, obecnie zarabiają od 5 do 6 tys. funtów rocznie mniej niż ich odpowiednicy w Stansted i Gatwick.
Kierownictwo Heathrow zaoferowało podwyżkę o 10 proc. rozłożoną na dwa lata plus jednorazowy ryczałt w wysokości 1500 funtów, Unite wskazuje, że ta propozycja jest nadal mniejsza niż poziom inflacji. Jej najnowszy odczyt to 10,1 proc. CPI.
"Spadające wynagrodzenie pracowników Heathrow i rażąco niskie wynagrodzenie jego pracowników ochrony jest jaskrawym kontrastem z wynagrodzeniem dyrektora naczelnego Johna Hollanda-Kaye'a. W latach 2020-2021 jego zarobki wzrosły z 800 tys. funtów rocznie do 1,5 miliona funtów – wzrost o 88 procent" – czytamy w komunikacie Unite.
Jestem redaktorem prowadzącym INNPoland.pl. Pracowałem m.in. dla Vice, newonce, naTemat i Next.gazeta.pl. W INN piszę swoje "rakoszyzmy". Prywatnie tworzę własne "Walden" w nadwarciańskim zaciszu. Poza tym co jakiś czas studiuję coś nowego.