– Na dyskusję o obniżkach stóp procentowych we wrześniu czy październiku jest po prostu za wcześnie – powiedział Business Insiderowi Ludwik Kotecki, członek Rady Polityki Pieniężnej.
– Być może zobaczymy wtedy jednocyfrową inflację i oby tak się stało. Jeśli mamy jednak odbyć dyskusję o rozluźnieniu polityki pieniężnej, to potrzeba co najmniej kilku miesięcy potwierdzenia, że inflacja na jednocyfrowych poziomach to zjawisko trwałe – dodał.
Ludwik Kotecki to znany i uznany polski ekonomista, słynie też ze zdroworozsądkowych i wyważonych decyzji, opartych o kluczowe wskaźniki ekonomiczne. Jednak w RPP jest w mniejszości.
Przypomnijmy, Rada Polityki Pieniężnej w większości składa się z osób wyznaczonych przez polityków PiS oraz prezydenta Andrzeja Dudę. Senacka trójka nie ma mocy sprawczej, choć z reguły wykazuje się właśnie rozsądkiem.
W tym roku odbędą się jednak wybory parlamentarne, a brutalna gra polityczna sprawia, że majstrowanie rządu przy stopach procentowych jest bardzo możliwe.
Jak wcześniej informowaliśmy w INNPoland, coraz więcej ekonomistów uważa, że RPP obniży stopy procentowe jeszcze przed jesiennymi wyborami. Zdaniem niektórych analityków, taki ruch byłby "polityczny" i może być sposobem wsparcia kampanii PiS.
Jeszcze w innym artykule informowaliśmy o politycznej presji na prezesa NBP Adama Glapińskiego. Po tym, gdy szef banku centralnego stwierdził, że "jeszcze w tym roku mogą spaść stopy procentowe", jego narracją wsparł premier Mateusz Morawiecki.
– Jeżeli nie zajdą jakieś absolutnie nadzwyczajne okoliczności, typu kolejny wielki kryzys energetyczny (...), to rzeczywiście inflacja będzie spadała do końca roku i jest nadzieja na obniżkę stóp procentowych jeszcze w czwartym kwartale tego roku – powiedział szef rządu w wywiadzie dla Polskiego Radia 24.
Teraz w rozmowie z Business Insiderem Kotecki zaznaczył, że to jest moment, kiedy postawa "wait and see", czyli czekania i obserwowania gospodarki, nie jest tak ryzykowna, jak wcześniej.
– Wciąż daleko do celu inflacyjnego i sporo ryzyk dla spadku inflacji, stąd zalecałbym ostrożność. Błędy w polityce pieniężnej sporo kosztują, vide recesja w konsumpcji i spadek wartości oszczędności.
Odniósł się też do spowolnienia gospodarczego. Jak podkreślił ekonomista, oczekiwane ożywienie nie nadeszło w drugim kwartale i może się nie pojawić również w trzecim.
– Projekcja NBP pokazuje, że prognoza wzrostu PKB na cały ten rok została skorygowana z 0,9 proc., które było przewidywane jeszcze w marcu, do 0,6 proc. w lipcowej projekcji. Zbliżamy się do poziomu prognozowanego przez MFW dla Polski, czyli 0,3 proc. – powiedział Kotecki.
– To dużo gorsza perspektywa na ten rok i gorszy punkt startu w roku przyszłym. To zresztą jeden z powodów nowelizacji budżetu na ten rok – podkreślił.
Czytaj także: https://innpoland.pl/195959,wegiel-w-2023-ile-bedzie-kosztowalJak wcześniej informowaliśmy w INNPoland, w Międzyzdrojach wystartowała akcja pod hasztagiem #AlejaMilionerówPiS i jest reakcją na publikację Wirtualnej Polski "Klub Milionerów 2023".
"Te pieniądze się im po prostu należały! Korupcja! To jest syndrom tłustych kotów" – takie hasła można usłyszeć w ramach akcji Koalicji Obywatelskiej.
W jednej alejce ustawiono tekturowe podobizny polityków Prawa i Sprawiedliwości, trzymające w rękach teczki z wypisanymi sumami, o ile dana osoba się wzbogaciła.
Happening spotkał się z dużym zainteresowaniem i adekwatną reakcją. Kogo w ogóle można obejrzeć w alei? Na wstępie wita nas Jarosław Kaczyński trzymający tabliczkę z nazwą "ulicy", a potem spotkamy: