Upał powoduje, że wielu panów zrzuca swoje wierzchnie okrycia, epatując gołymi klatkami piersiowymi i brzuchami nie tylko na plażach. Okazuje się, że w określonych warunkach można dostać za to wysoki mandat. To samo zresztą dotyczy pań. Sprawdź, jak uniknąć ewentualnej kary.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Wysokie temperatury skłaniają wiele osób do odsłaniania całkiem sporych fragmentów swoich ciał. Okazuje się, że problem z nadmierną golizną może też wystąpić na... plaży czy kąpielisku. Jak się (nie) ubrać, by nie wejść w kontakt ze stróżami prawa?
Zacznijmy od tego, że mężczyźni chodzący po mieście bez koszulki albo panie opalające się topless łamią co najwyżej umowne zasady savoir-vivre czy dobre obyczaje. Bo w polskim prawienie ma wyraźnego zakazu dotyczącego odsłaniania ciała. Ale w niektórych sytuacjach mandat można jednak dostać.
Jak pisze Interia.pl, w Polsce nie ma jednoznacznego przepisu, który określa kary za chodzenie po mieście i jedzenie w restauracji bez koszulki. Mamy jednak art. 140 Kodeksu wykroczeń. Mówi on o publicznym dopuszczeniu się wybryku nieobyczajnego, który narusza zasady zachowań społecznych.
Co to oznacza w praktyce? Jeśli wygląd osoby bez koszulki będzie kogoś obrażać lub jej zachowanie będzie nosiło znamiona zgorszenia, może to być ukarane mandatem przez straż miejską lub policję. Każda taka sytuacja traktowana jest indywidualnie. To, czy osoba spacerująca bez koszulki w mieście dostanie mandat, zależy przede wszystkim od okoliczności sprawy, jak również od osób, które zgłoszą ten fakt odpowiednim służbom.
Zachęcamy do subskrybowania nowego kanału INN:Poland na YouTube. Od teraz Twoje ulubione programy "Rozmowa tygodnia" i "Po ludzku o ekonomii" możesz oglądać TUTAJ. A wkrótce jeszcze więcej świeżynek ze świata biznesu, finansów i technologii.
A może to inny "wybryk"?
W grę wchodzi jeszcze jeden przepis.
Również po ten przepis mogą sięgnąć strażnicy miejscy bądź policjanci. Zarówno ten, jak i wcześniej opisywany artykuł, jest bardzo ogólny. Pojęcie wybryku jest trudno definiowalne. Nikt nie będzie się czepiał tego, że mężczyzna na plaży nie ma na sobie koszulki. Ale kobiety mogą już za to odpowiedzieć. Wiele zależy tu też od lokalnych przepisów, na przykład regulaminu kąpieliska.
Masz propozycję tematu? Chcesz opowiedzieć ciekawą historię? Odezwij się do nas na kontakt@innpoland.pl
Z kolei chodzenie przez mężczyzn po mieście bez koszulki wybrykiem raczej nie jest, chociaż takie zachowanie do eleganckich nie należy. Jeśli jednak uważamy, że nasze zachowanie nie jest nieobyczajnym wybrykiem i nie powinno nikomu przeszkadzać, nie musimy przyjmować mandatu i poprosić o skierowanie sprawy do sądu. On powinien rozstrzygnąć tę kwestię.
Na ogół sądy traktują osoby pokazujące torsy dość łagodnie. Tak samo zwykle traktują panie opalające się topless. Takich spraw jest jednak niewiele.
Warto pamiętać, że mandat na plaży można dostać za:
palenie na plaży,
śmiecenie,
picie alkoholu,
biwakowanie,
grillowanie,
głośne słuchanie muzyki,
wejście na plaże z psem,
kąpiel w niedozwolonym miejscu.
Jak już pisaliśmy, w wakacje łatwo dostać też karę za rozpalaniegrilla na balkonie. Jeśli w ten sposób rozzłościmy sąsiadów i odwiedzą nas policjanci, to możemy zgarnąć mandat rzędu 500 zł.
Jeszcze większa kara grozi za grillowanie w lesiei w odległości 100 m od jego granicy. Za takie niebezpieczne zachowanie możemy otrzymać aż 5 tys. zł mandatu, chyba że jest to miejsce przeznaczone do palenia ognisk.
Kto publicznie dopuszcza się nieobyczajnego wybryku, podlega karze aresztu (od 5 do 30 dni), ograniczenia wolności (1 miesiąc), grzywny od 20 zł do 1500 złotych albo karze nagany.
Kodeks Wykroczeń
art. 140
Kto krzykiem, hałasem, alarmem lub innym wybrykiem zakłóca spokój, porządek publiczny, spoczynek nocny albo wywołuje zgorszenie w miejscu publicznym, podlega karze aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny.