INNPoland_avatar

Lasy Państwowe kupują tysiące modlitewników. Już wiadomo, co będą z nimi robić

Konrad Bagiński

15 sierpnia 2023, 15:07 · 3 minuty czytania
Modlitwa za Nadleśniczego, modlitwa o udatność uprawy leśnej i wiele innych, wraz ze śpiewnikiem i ceremoniałem, który wyjaśni jak powitać prezydenta i pożegnać odchodzącego na emeryturę gajowego – oto nowe oczko w głowie Lasów Państwowych. Takie wydawnictwo będą sobie zamawiać za nasze pieniądze.


Lasy Państwowe kupują tysiące modlitewników. Już wiadomo, co będą z nimi robić

Konrad Bagiński
15 sierpnia 2023, 15:07 • 1 minuta czytania
Modlitwa za Nadleśniczego, modlitwa o udatność uprawy leśnej i wiele innych, wraz ze śpiewnikiem i ceremoniałem, który wyjaśni jak powitać prezydenta i pożegnać odchodzącego na emeryturę gajowego – oto nowe oczko w głowie Lasów Państwowych. Takie wydawnictwo będą sobie zamawiać za nasze pieniądze.
Za akcją z "Ceremoniałem" stoi "śląski ziobrysta", dyrektor Lasów Państwowych, Józef Kubica Mateusz Grochocki/East News
Więcej ciekawych artykułów znajdziesz na stronie głównej

Jak pisze "Wyborcza", Lasy Państwowe zajmują się obecnie dystrybucją nowego "Ceremoniału" dla leśników, ze śpiewnikiem i modlitewnikiem za 37,2 zł netto. Cóż to takiego?


Dziennik wyjaśnia, że to rodzaj podręcznika opowiadającego, w jaki sposób czuwać nad przebiegiem wydarzeń, w których uczestniczą leśnicy. Chodzi o wiedzę kompleksową, dotyczącą zarówno wizyty prezydenta, jak i pożegnania odchodzącego na emeryturę gajowego. Lasy Państwowe opracowały i zamówiły druk Ceremoniału na swoje stulecie, które będzie obchodzone w 2024 roku.

Ale "Ceremoniał" to tylko jeden element wydawnictwa, jakie Lasy dystrybuują wśród leśników. Jest tam też modlitewnik, zeszyt z nutami uroczystych melodii (m.in. hymnów Polski i UE, "Hymnu leśnego") i CD z nagraniami tych melodii.

Leśnicy mają się modlić o deszcz?

Jak pisze dziennik, pod pismem do leśników dotyczącym zamawiania tego kompleksowego wydawnictwa podpisał się Józef Kubica, "śląski ziobrysta pełniący funkcję dyrektora generalnego LP".

Poinformował on, że całość kosztuje 37,2 zł netto a każda dyrekcja regionalna (jest ich w Polsce 17), każde nadleśnictwo (jest ich 429) i każdy zakład o zasięgu regionalnym i o zasięgu krajowym może zamówić maksymalnie po pięć takich kompletów.

"Wyborcza" na początku ubiegłego tygodnia zapytała Michała Gzowskiego, rzecznika LP (szefa struktur ziobrystów w rejonie Elbląga), ile i za ile jednostki Lasów zamówiły sztuk "Ceremoniału LP". Dziennik ciągle czeka na odpowiedź.

"Wyborcza" dodaje, że prace nad nowym "Ceremoniałem" trwały od września 2022 r. i były oczkiem w głowie Józefa Kubicy. Pracowało nad nim dwóch dyrektorów regionalnych i dwóch księży. Nie bez przyczyny.

Częścią wydawnictwa jest modlitewnik. Jeden z poprzednich wydanych przez Lasy zawierał na przykład modlitwy "za Dyrektorów Lasów Państwowych", "za nadleśniczego", "o udatność uprawy leśnej", "o deszcz", "o dobrą pogodę", "o łaskę trwania w powołaniu do pracy dla lasu ojczystego" i wiele innych.

Po co leśnikom to wydawnictwo?

– Niektórzy uważają, że "Ceremoniał Lasów Państwowych" buduje i umacnia „brać leśną", jest wyrazem patriotyzmu, podkreśla służbę dla ojczyzny i dobra polskich lasów. Mówimy o firmie, w której wizerunek pracownika był niszczony przez ostatnie lata przez polityków różnych formacji, co objawia się obecnie zmniejszonym zaufaniem społecznym dla tego zawodu, "Ceremoniał" jest więc potrzebny jak umarłemu kadzidło – mówi gazecie były pracownik LP.

"Wyborcza" przypomina też, że leśnicy są prawdopodobnie jedyną służbą mundurową, która może brać aktywny udział w polityce. Leśnicy mogą być radnymi, działać w samorządach. Efekt jest taki, że wiele osób z tej organizacji robi sobie wyborcze plakaty, na których widać je w zielonych mundurach.

Nie jest też tajemnicą, że kierownictwo LP jest silnie powiązane politycznie z partią Zbigniewa Ziobry.

Miliony dla Rydzyka

To niejedyny przykład mało rozsądnego wydawania pieniędzy podatników. Jak pisaliśmy w INNPoland.pl, rząd wydaje krocie na media Rydzyka. Posłanka niezrzeszona Hanna Gill-Piątek za punkt honoru postawiła sobie dowiedzenie tego, na co idą pieniądze podatników. W dużej mierze dopytuje o przepływy pieniężne między rządem a fundacją Lux Veritatis o. Tadeusza Rydzyka.

Warto przypomnieć, że wydatki KPRM pochodzą z podatków, a więc z kieszeni Polaków. Tymczasem z danych, które uzyskała posłanka, wynika, że tylko w tym roku Kancelaria zawarła dwie umowy z fundacją Lux Veritatis:

  • pierwsza z 6 kwietnia dotyczyła "zakupu czasu antenowego na potrzeby emisji w stacjach telewizyjnych spotów świątecznych". Opiewała na 100 tys. zł;
  • druga z 15 czerwca dotyczyła "zakupu czasu antenowego na potrzeby emisji spotów informacyjnych". Opiewała na 250 tys. zł.

To jednak tylko część wydatków. W latach 2021-2022 jedynie na zakup czasu antenowego w mediach o. Rydzyka KPRM wydała ok. 3,7 mln zł.