To już kolejna nowość wprowadzona w Biedronce "z zaskoczenia". Pamiętacie może, że kiedyś w sklepach tej sieci nie można było płacić kartą, a jedynie gotówką? To zmieniło się bez żadnych zapowiedzi, praktycznie w ciągu jednego dnia. Takich zmian było więcej. Co portugalska sieć przygotowała teraz? Otóż każda kasa w Biedronce stała się w praktyce... bankomatem.
Usługa "Płać kartą i wypłacaj" pozwala na wypłatę gotówki przy okazji dokonywania zakupów. Ta opcja jest już dostępna dla posiadaczy kart Visa, także zbliżeniowo, również przy płatności smartfonem, w 2 tysiącach sklepów sieci Biedronka. Usługę mogą też realizować klienci z plastikiem Mastercard.
Ta opcja jest dostępna podczas zakupów w sklepach sieci Biedronka, za które płatność realizowana jest kartą Visa lub Mastercard. Wypłata gotówki jest możliwa już przy transakcjach zakupu powyżej 1 zł, jednak w kasie sklepu musi znajdować się odpowiednia ilość gotówki. Płacąc za zakupy kartą, smartwatchem czy smartfonem, należy poinformować kasjera o zamiarze wypłaty pieniędzy.
W ramach usługi możliwa jest także wypłata wielokrotności 50 zł, ale nie więcej niż 300 zł (tj. 50 zł, 100 zł, 150 zł, 200 zł, 250 zł i 300 zł). Z usługi można skorzystać wielokrotnie danego dnia. Serwis nie jest dostępny w kasach samoobsługowych. Biedronka nie będzie pobierać opłat za skorzystanie z usługi, a ewentualne opłaty pobierane są tylko przez bank, który wydał kartę.
– Należy podać kasjerowi kwotę wypłaty i włożyć lub przyłożyć kartę do terminala płatniczego przy kasie. Wypłata jest zawsze zabezpieczona kodem PIN do karty, a jej minimalny poziom to 50 zł. Pobrana w gotówce kwota jest doliczana do wartości zakupów w sklepie Biedronka – tłumaczy Lidia Stegenta-Głowala, dyrektor ds. operacji finansowych w sieci Biedronka.
W grudniu ub.r. w wybranych sklepach Biedronki prowadzony był pilotaż programu cashback. Jego wyniki, a także zainteresowanie klientów sieci tą usługą spowodowały, że od 20 marca br. stała się ona dostępna w znacznie większej liczbie placówek dla posiadaczy karty Mastercard, a obecnie mogą z niej korzystać również osoby używające kart z logo Visa.
Awantury przy kasach z powodu różnych cen to chleb powszedni w polskich sklepach. Jak pisaliśmy w INNPoland.pl, takich sytuacji nie będzie już w Lidlu, który we wszystkich sklepach w Polsce wprowadził e–cenówki.
ESL, czyli system elektronicznych oznaczeń cenowych, zadebiutował już w 2022 r. Po zakończeniu testów Lidl zapewnił, że do końca sierpnia e–cenówki pojawią się we wszystkich placówkach. I spełnił tę obietnicę w połowie miesiąca.
Jak wyglądają e–cenówki? Są podobne do klasycznych ramek, w których umieszczane są informacje o cenach – są to wyświetlacze umieszczone przy półkach z towarami. Dzięki dużym cyfrom i literom informacje są dobrze widoczne, a ich odczytanie nie powinno przysporzyć trudności klientom. Na dodatek Lidl zapewnia, że ceny we wszystkich sklepach sieci są identyczne.
To właśnie różne ceny w sklepach należących do tej samej sieci handlowej było ostatnio głośno komentowane. Jak już informowaliśmy w INNPoland.pl, różnice w cenach można dostrzec w placówkach sieci handlowej Biedronka.