W środowisku spekulantów i biznesmenów zyskał przydomek króla kryptowalut. Sam Bankman-Fried, który stał na czele potężnej krypto giełdy, właśnie został skazany. Monarcha wirtualnej waluty został skazany przez sąd w Nowym Jorku i uznany za winnego prania pieniędzy i dokonania oszustwa finansowego.
Reklama.
Reklama.
Sąd zaplanował ogłoszenie ostatecznego wyroku dla skazanego biznesmena na 28 marca 2024 roku. Zgodnie z amerykańskim prawem Sam Bankman-Fried może spędzić kilkadziesiąt lat w zakładzie karnym.
Sam Bankman-Fried skazany – oto czego się dopuścił
Proces byłego już miliardera nie trwał długo. Ława przysięgłych potrzebowała zaledwie czterech godzin na ogłoszenie werdyktu w sprawie 31-latka. Sam Bankman-Fried został aresztowany w 2022 roku tuż po upadku giełdy kryptowalut FTX, którą osobiście kierował.
Oskarżony podczas procesu usiłował przekonywać ławników i sędziego o swojej niewinności, jednak pomimo wielu starań uznano go za winnego prania pieniędzy i dokonania oszustwa.
Tak zwany król kryptowalut zdaniem oskarżyciela publicznego miał nie tylko okłamywać inwestorów i świadomie wprowadzać ich w błąd, ale też wyprowadzić kilkanaście miliardów dolarów z giełdy FTX. Kolejne siedem zarzutów dotyczyły prania brudnych pieniędzy – poinformowało BBC.
Nadal twierdzi, że jest niewinny
Sam Bankman-Fried utrzymuje, że jest niewinny. Inne zdanie w tej kwestii mają jego byli współpracownicy, a nawet partnerka Caroline Ellison. Wszyscy zgodzili się na złożenie zeznań przeciwko niemu w zamian za złagodzenie kary.
Wyroki w ich sprawach zostaną ogłoszone znacznie później niż orzeczenie w sprawie samego Bankman-Frieda. Amerykańscy prokuratorzy są zadowoleni ze swojej pracy i wydanego przez sąd werdyktu w sprawie byłego szefa giełdy.
- Rząd wygrał tę sprawę, wywierając dużą presję na współpracowników, dogadując się z nimi na bardzo wczesnym etapie i rozpatrując tę sprawę w bardzo sprawny sposób. Zamiast nadmiernie komplikować sprawę i przekształcić ją w zagmatwaną sprawę dotyczącą kryptowalut, to uczynili z niej oskarżenie o oszustwo i defraudację – stwierdził prokurator federalny Renato Mariotti
Prawnicy pracujący dla Sama Bankman-Frieda podkreślali wielokrotnie, że ich klient jest niewinny, a cała sytuacja została spowodowana tym, że "był przytoczony szybkim rozwojem i ekspansją swojej firmy. Zapewniali też sędziego, że w prowadzonym postępowaniu upadłościowym udało się im odzyskać większość z uradzonych pieniędzy.
Czytaj także:
Klienci poszkodowani przez giełdę kryptowalut FTX
W wyniku działań Sama Bankman-Frieda zostało poszkodowanych wielu inwestorów, ale też osób prywatnych, który widziały w giełdzie FTX szansę na szybki i prosty zarobek. Wielu z nich bezpowrotnie straciło swoje pieniądze. Za to sam król kryptowalut, zdaniem śledczych miał wziąć pieniądze swoich klientów i kupować za nie liczne nieruchomości, choć wiedział, że to było złe.
Zachęcamy do subskrybowania kanału INN:Poland na YouTube. Od teraz Twoje ulubione programy "Rozmowa tygodnia" i "Po ludzku o ekonomii" możesz oglądać TUTAJ.
O tym, jakie są ryzyka i szanse inwestowania w kryptowaluty? Jak pozyskać pierwszy bitcoin? Co ma sztuka do NFT? I czy w czasach szybującej inflacji sposobem na zachowanie oszczędności mogą być bitcoiny? Rozmawialiśmy na łamach INPoland z przedstawicielem firmy Beyond.pl, zajmującej się przetwarzaniem danych.
Kryptowaluty wzbudzają emocje - zarówno sceptyków, jak i entuzjastów. Podczas gdy pierwsi punktują brak regulacji i ryzyko utraty pieniędzy, drudzy podkreślają korzyści z zarabiania bez pośredników, niski próg wejścia oraz coraz łatwiejszy sposób przeprowadzania transakcji.
Sam Bankman-Fried dopuścił się jednego z największych oszustw finansowych w historii Ameryki – wielomiliardowego spisku mającego na celu uczynienie go królem kryptowalut. W tej sprawie zawsze chodziło o kłamstwa, oszukiwanie i kradzież, a nasza cierpliwość się skończyła