
Jeszcze niedawno o przeliczenie emerytury można było zwrócić się do ZUS nawet cztery razy w roku. Teraz można tylko raz, po zakończeniu roku kalendarzowego. A więc styczeń będzie idealnym czasem do złożenia wniosku o ponowne przeliczenie emerytury.
Na czym polega ten proces?
Po złożeniu wniosku urzędnicy sprawdzą, czy nie należy się nam wyższe świadczenie. Jest to możliwe w kilku sytuacjach, a jedną z nich jest odprowadzanie dodatkowych składek przez emeryta bądź emerytkę. Tak dzieje się, gdy seniorzy dorabiają (oczywiście legalnie, a nie na czarno).
Jak przypomina "Fakt", styczeń to dobry czas, by zwrócić się do ZUS, bo dzięki temu można liczyć na podwyżkę przed pierwszą waloryzacją emerytur, która odbędzie się prawdopodobnie na wiosnę.
ZUS przypomina, że z wnioskiem o ponowne przeliczenie można się zwrócić w kilku sytuacjach. Składać papiery można, jeśli:
W pierwszych dwóch przypadkach ZUS może przeliczyć emeryturę, jeśli do wniosku dołączymy dowody, które dokumentują staż lub wynagrodzenie osiągane przed przejściem na emeryturę. Muszą to być jednak nowe dokumenty, których ZUS jeszcze nie widział. Jak pisze "Fakt" mogą to być np. świadectwa pracy, zaświadczenia o zatrudnieniu i wynagrodzeniu.
Dla większości emerytów najważniejszy jest ten ostatni przypadek. Jeśli jako emeryt lub rencista wykonujesz pracę zarobkową i z tego tytułu podlegasz ubezpieczeniu emerytalno-rentowemu, możesz zgłosić wniosek o ponowne ustalenie wysokości świadczenia z doliczeniem okresów składkowych.
Jak przypomina ZUS, wniosek o doliczenie okresu ubezpieczenia możesz złożyć po zakończeniu kwartału kalendarzowego nie częściej niż raz w roku.
"Możemy także przeliczyć Twoje świadczenie, jeśli po jego przyznaniu nadal pracujesz i osiągasz wynagrodzenie, które będzie miało wpływ na wysokość podstawy wymiaru Twojej emerytury lub renty" – informuje Zakład Ubezpieczeń Społecznych.
Możesz zgłosić wniosek o przeliczenie podstawy wymiaru od zarobków:
"Do wniosku o przeliczenie podstawy wymiaru świadczenia możesz wskazać zarobki, które przypadają w części lub w całości w latach po przyznaniu Twojej emerytury lub renty. Na tej podstawie ponownie obliczymy wskaźnik wysokości podstawy wymiaru i – jeśli będzie wyższy niż dotychczasowy – podwyższymy Twoją emeryturę lub rentę" – pisze ZUS na swojej stronie.
Czy na tym można stracić?
Może się tak zdarzyć, że ZUS wyliczy niższe świadczenie, niż to, które senior obecnie dostaje. To nic niezwykłego, biorąc pod uwagę tzw. tabele długości życia. Chodzi o prognozowaną przez Główny Urząd Statystyczny długość życia Polaków.
Im niższa ona jest, tym wyższe są emerytury. Zgromadzony w ZUS kapitał emerytalny dzieli się na mniejszą liczbę miesięcy. A im dłuższe prognozowane życie, tym niższa emerytura. Bo kapitał musi wystarczyć na większą liczbę lat i miesięcy życia.
Zobacz także
Ale przy ponownym przeliczeniu ZUS stosuje zasadę, że emeryt nie traci. "Jeśli okazałoby się, że po przeliczeniu przysługuje Ci niższe świadczenie, to nadal będziemy wypłacali Ci świadczenie w dotychczasowej wysokości" – zapewnia Zakład.
Przypomnijmy też: ZUS sam z siebie nic nie zrobi. Przeliczy emeryturę jedynie na wniosek osoby pobierającej świadczenie. "Emeryturę lub rentę przeliczymy od miesiąca, w którym złożysz wniosek" – dodają urzędnicy. My z kolei przypomnijmy, że wyższe świadczenie będzie procentowało również podczas waloryzacji.