INNPoland_avatar

Znamy datę wypłaty świadczenia 800 plus. Nowa minister podała termin

Konrad Bagiński

14 grudnia 2023, 11:27 · 3 minuty czytania
Agnieszka Dziemianowicz-Bąk to nowa ministerka rodziny, pracy i polityki społecznej. Podała właśnie szczegóły dotyczące wypłaty świadczenia rodzinnego, do tej pory znanego jako 500+. Będzie ono wypłacane już od 1 stycznia 2024, zmienia się jedynie wysokość. Będzie ono wynosiło 800 złotych.


Znamy datę wypłaty świadczenia 800 plus. Nowa minister podała termin

Konrad Bagiński
14 grudnia 2023, 11:27 • 1 minuta czytania
Agnieszka Dziemianowicz-Bąk to nowa ministerka rodziny, pracy i polityki społecznej. Podała właśnie szczegóły dotyczące wypłaty świadczenia rodzinnego, do tej pory znanego jako 500+. Będzie ono wypłacane już od 1 stycznia 2024, zmienia się jedynie wysokość. Będzie ono wynosiło 800 złotych.
Agnieszka Dziemianowicz-Bąk to nowa ministerka rodziny, pracy i polityki społecznej Andrzej Iwanczuk/REPORTER
Więcej ciekawych artykułów znajdziesz na stronie głównej

– Nie słyszałam żadnych zapowiedzi o ograniczaniu czy wprowadzaniu jakichkolwiek progów do programu 800 plus. 800 plus zostanie wprowadzone od 1 stycznia 2024 r. – powiedziała Dziemianowicz-Bąk w programie "Kropka nad i" na antenie TVN24.


Podwyżka dodatku to jedyna zmiana w programie. Oznacza to, że rodzice i opiekunowie, którzy do tej pory pobierali 500 plus nie muszą składać żadnych wniosków, aby na ich konta zaczęło wpadać 800 plus. ZUS przeliczy świadczenie i wyśle je z urzędu.

Jednak jeśli beneficjenci będą chcieli pobierać 800 plus po 1 czerwca 2024 r., to będą musieli złożyć kolejny wniosek na nowy okres rozliczeniowy. ZUS rozpocznie zbieranie dokumentów 1 lutego 2024 r.

Wszyscy rodzice, którzy złożyli wnioski na obecny okres świadczeniowy mają zapewnione wypłaty 500 plus. ZUS automatycznie podniesie świadczenie i od stycznia wypłaci je w wyższej kwocie. Pieniądze zostaną wypłacone na to samo konto, na które rodzice otrzymywali dotychczasowe świadczenie.

Wyrównanie? Nie, to fejk

Polacy z niecierpliwością czekają na pierwszą od siedmiu lat podwyżkę popularnego dodatku i ktoś postanowił to wykorzystać. W ostatnim czasie po internecie zaczęła krążyć informacja, że wyższe świadczenie obejmuje również okres od sierpnia do grudnia 2023 r.

W centrali ZUS rozdzwoniły się telefony, więc instytucja postanowiła zareagować. Rzecznik ZUS Paweł Żebrowski podkreślił, że informacje o wyrównaniu są nieprawdziwe.

Ile jest warte 500 plus?

Jednym z głównych argumentów za podniesieniem wysokości popularnego dodatku była jego spadająca siła nabywcza. Faktycznie 500 plus było warte 500 zł, ale dość dawno temu, bo w 2016 r., kiedy program startował.

Na niekorzyść beneficjentów inflacja wystrzeliła, a w szczycie, który przypadł w lutym 2023 r. osiągnęła poziom 18,4 proc. rdr. I właśnie z tego powodu siedem lat po wprowadzeniu świadczenia jego nazwa nijak się ma do rzeczywistości.

Jak już informowaliśmy w INNPoland.pl, skumulowana inflacja w ciągu trwania programu "Rodzina 500 plus" sięga około 45 proc. Jeszcze latem 2015 r. dodatek był wart nawet więcej, niż wskazuje jego nazwa (około 501,1 zł). Później świadczenie zaczęło tracić, ale nie były do spadki zbyt imponujące (wahały się między 8 a 11 zł).

Do prawdziwego tąpnięcia doszło w kwietniu 2022 r., gdy rozhulała się inflacja. Wówczas 500 plus było warte mniej niż 390 zł. Z kolei w marcu popularny dodatek był realnie warty zaledwie 344 zł. To oznacza, że za ten sam dodatek od rządu beneficjenci programu mogą kupić zdecydowanie mniej niż w momencie jego wprowadzenia. 800 plus ma odwrócić ten trend.

Rodzice nie nacieszą się 800+

Wiele rodzin ucieszyło się na wieść, że 500+ zmienia się w 800+. Okazuje się, że wielkiego pożytku nie będą z tego mieli. Wiele przedszkoli, żłobków i klubów malucha już podniosło ceny.

Przedsiębiorcy zauważyli, że rodzice będą mieli nieco więcej pieniędzy i od razu postanowili się tym problemem zająć. Podwyżki czesnego zjedzą więc podwyżkę świadczenia, i to z nawiązką.

Jak pisze SE.pl, inflacja, dotykająca wszystkich sektorów gospodarki, sprawia, że nawet zwiększone "800 plus" może nie wystarczyć na pokrycie kosztów związanych z edukacją i opieką nad dziećmi. Niektóre placówki już teraz ogłaszają podwyżki opłat rzędu 300-400 zł. Efekt jest taki, że mnóstwo rodziców nawet nie zauważy podwyżki świadczenia.