Czy to już koniec epopei pt. walka o KPO? Jakieś 3 lata po wynegocjowaniu przez rząd Morawieckiego środków na Krajowy Plan Odbudowy możemy w końcu te pieniądze dostać. Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz, minister funduszy i polityki regionalnej zapowiada, że pierwsza transza powinna wpłynąć do Polski pod koniec marca, najpóźniej w kwietniu 2024 roku.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Przypomnijmy: Polska to jedno z pięciu państw członkowskich Unii Europejskiej (UE), które nie otrzymało ani centa z Krajowego Planu Obudowy (KPO). Przez długie miesiące rząd Mateusza Morawieckiego przeciągał zawnioskowanie o wypłatę środków. Słowem: nie wysyłał wniosku o wypłatę. Po zmianie rządu sprawa wypłaty zdecydowanie przyspieszyła.
Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz zaznaczyła w trakcie rozmowy z Polsat News, że Komisja Europejska ma ok. 2,5 miesiąca na ocenę złożonego 15 grudnia wniosku o wypłatę pierwszej transzy z KPO. Jej zdaniem "pod koniec marca, najpóźniej w kwietniu pieniądze z KPO powinny wpłynąć do Polski".
Dodała, że przygotowane są już rozwiązania ustawowe potrzebne do uruchomienia przez Brukselę środków z KPO oraz przyznanych Polsce pieniędzy z budżetu UE na lata 2021-2027. W sumie chodzi o ponad 600 mld zł.
Polska czeka łącznie na około 75 mld euro z funduszy spójności. Te środki są częścią budżetu UE na lata 2021-2027. Zamrożono je ze względu na niespełnienie przez nasz kraj szeregu warunków, w tym dotyczących praworządności. Warto zauważyć, że będziemy musieli się spieszyć z ich wykorzystaniem, bo na ich wydanie zostaje nam coraz mniej czasu.
Zachęcamy do subskrybowania kanału INN:Poland na YouTube. Od teraz Twoje ulubione programy "Rozmowa tygodnia", "Po ludzku o ekonomii" i "Koszyka Bagińskiego" możesz oglądać TUTAJ.
Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz w TVN24 powiedziała, że "dyplomatycznie z zaskoczeniem" odbiera aferę nakręcaną przez obóz prawicy i sugestie, że te pieniądze dla Polski "zarobił Mateusz Morawiecki".
– Ten dokument, który dzisiaj podpisałam, mógł być podpisany już dwa lata temu, ale nie został. Nie było woli politycznej, by z tych pieniędzy realnie skorzystać i w Polsce je inwestować, ani woli politycznej w obszarze praworządności – dodała ministerka.
Ile pieniędzy z KPO dla Polski?
KPO wysłane w 2021 r. wskazywało, że Polska ma otrzymać łącznie 34 mld euro (146 mld zł) – 22,5 mld euro w formie grantów i 11,5 mld euro pożyczek. W czerwcu 2022 r. KE zaakceptowała polski KPO, ale w sierpniu br. rząd wysłał jego aktualizację.
W nowym dokumencie Polska zawnioskowała o dodatkowe kredyty i granty z programu RePowerEU. 8 grudnia br. Rada ECOFIN, czyli ministrowie do spraw finansów ze wszystkich państw członkowskich formalnie zatwierdzili rewizję polskiego KPO.
W związku z tym ostateczna kwota, którą Polska otrzymać w ramach KPO wzrosła do 59,82 mld euro (261,4 mld zł) – 25,28 mld euro (110,4 mld zł) w postaci dotacji i 34,5 mld euro (151 mld zł) w formie preferencyjnych pożyczek.
Masz propozycję tematu? Chcesz opowiedzieć ciekawą historię? Odezwij się do nas na kontakt@innpoland.pl
Kamienie milowe niezbędne do KPO. Wyrok TK blokuje pieniądze
Warunkiem wypłaty pieniędzy w ramach KPO jest spełnienie tzw. kamieni milowych. Jest ich łącznie 286 – są opisane jako 106 zmian w prawie i 177 inwestycji.
Ustawy dotyczącesądownictwa i procedur dyscyplinujących sędziów mają specjalny status "superkamieni milowych". Bez ich realizacji nie można wysłać nawet wniosku o wypłatę pierwszej transzy z KPO.
Prezydent Andrzej Dudaskierował styczniową nowelizację przepisów o Sądzie Najwyższym do Trybunału Konstytucyjnego w lutym br. w trybie kontroli prewencyjnej (jeszcze przed jej podpisaniem). Zdaniem PiS ta ustawa miała wypełnić superkamień milowy.
Przez miesiące sędziowie nie zajęli się tą sprawą. W poniedziałek wydał wyrok, w którym uznał, że przepisy uznane za niekonstytucyjne są "nierozerwalnie związane" z całą ocenianą nowelizacją. To oznacza, że prezydent nie podpisze tej nowelizacji, więc wizja otrzymania pierwszej transzy z KPO się oddala.