logo
Jest widoczne wyhamowanie wzrostu cen w sklepach. Fot. Bartłomiej Magierowski/East News
Reklama.

"Rzeczpospolita" przygotowuje cyklicznie swój raport o wartości wigilijnego koszyka. Uwzględnia w nim podstawowe produkty do przyrządzenia kolacji dla czterech osób. Chodzi o dania przygotowywane samodzielnie, bez półproduktów i dań gotowych, podsumowując budżet Gwiazdkowy statystycznego Polaka.

Ile w tym roku wydamy na wigilię Bożego Narodzenia?

Wedle opracowania, tegoroczny koszyk podrożeje średnio o 154 złotych, 7 proc. więcej niż w ubiegłym roku. Przeciętnie wydamy na to łącznie 1490 złotych. 

Zachęcamy do subskrybowania kanału INN:Poland na YouTube. Od teraz Twoje ulubione programy "Rozmowa tygodnia", "Po ludzku o ekonomii" i "Koszyka Bagińskiego" możesz oglądać TUTAJ.

Badanie wykazuje, że podrożały wszystkie kategorie produktowe. Najbardziej podniosły się ceny warzyw, miodu, grzybów, przypraw oraz ryb, z wyjątkiem… tradycyjnego karpia. Staniała za to mąka i tłuszcze roślinne, które rok temu był na czele galopujących cen.

– Dane są raczej w normie, aczkolwiek trochę w nich wciąż czuć ducha oszczędności. Analizując je, trzeba pamiętać o tym, że mimo wszystko wciąż mamy wysoki poziom inflacji, a w sklepach nadal jest drogo – komentuje dla "Rzeczpospolitej" Robert Biegaj, ekspert rynku z Grupy Offerista.

Zauważa także, że ceny wprawdzie nie maleją, ale rosną zauważalnie wolniej niż rok temu.

Nie chcemy już karpia

Inne analizy pokazują, że zapłacimy mniej za klasyczną świąteczną rybę. Spadek ceny może wiązać się z informacjami, że coraz więcej Polaków zastępuje karpia alternatywami. A te bywają droższe.

Dziennik wskazuje, że w ujęciu rocznym więcej będzie kosztował nas dorsz czy łosoś. Jeśli dobrze trafimy na okazji, możemy zaoszczędzić, wracając do tradycji. Taką okazję przygotowała niedawno Biedronka.

Skoro o tym mowa, dobre wieści są także od dodatkowej analizy z HRE Investment Trust. Eksperci wyliczyli, że za zakupy z 42 produktów, z których własnoręcznie wykonamy 12 potraw dla 10 osób, zapłacimy 490 złotych, o 4 proc. mniej niż rok temu.

Mniej optymistyczne prognozy

Na INNPoland dzieliliśmy się analizą cyklicznego raportu "Indeks cen w sklepach detalicznych", we wrześniu poszły w górę o ponad 10 proc., w październiku – o ponad 8 proc., a w listopadzie – o niecałe 7 proc. rdr. W pierwszych dniach grudnia zaobserwowano wzrost o 8,1 proc. Autorzy analizy zastrzegają, że te szacunki dotyczą tylko 10 dni i mogą odbiegać od ostatecznej wartości za cały grudzień.

Masz propozycję tematu? Chcesz opowiedzieć ciekawą historię? Odezwij się do nas na kontakt@innpoland.pl

Jak wskazuje Marcin Luziński z Santander Bank Polska, w grudniu nieco podrożały produkty żywnościowe. To jednak – zdaniem eksperta – dość typowe zjawisko w tym miesiącu.

Poza tym w grudniu produkty tradycyjnie kupowane jako podarunki są z góry narażone na podwyżki. Dotyczy to szczególnie słodyczy i deserów, które w listopadzie zdrożały o prawie 12 proc. rdr. Używki podrożały o 5 proc., a kosmetyki o niecałe 10 proc.

Czytaj także: