Końcówka roku 2023 i początek 2024 to pomieszanie z poplątaniem w kwestii wolnego. Sylwester to nie święto, ale za to niedziela. Nowy Rok to poniedziałek, ale święto. A wtorek to nie święto, ale wielu ludzi będzie miało wolne. Jak się w tym połapać? Podpowiadamy!
Sylwester, czyli 31 grudnia, nie jest świętem i nie jest dniem wolnym od pracy. Kiedy przypada w dzień powszedni, wszyscy normalnie pracują. Wielu pracodawców wypuszcza jednak ludzi wcześniej, bo robota w ostatni dzień roku mało komu pali się w rękach.
W tym roku jest nieco inaczej, bo Sylwester przypada w niedzielę. A to oznacza, że większość ludzi ma jednak wolne. Gwoli przypomnienia: to nie jest niedziela handlowa. Otwarte będą jedynie sklepy, w których właściciele sami staną za kasą, czyli na przykład Żabki. Drobne sprawunki zrobisz też na stacjach benzynowych.
Jeśli więc planujesz jakieś zakupy na sylwestrową imprezę, zrób je w piątek lub sobotę. No i kup jeszcze coś na poniedziałek.
Bo poniedziałek to pierwszy dzień nowego, 2024 roku. I formalnie jest to święto, tego dnia nie idziemy do pracy. Sklepy będą zamknięte, prawdopodobnie po południu zacznie działać część gastronomii.
Dzień 2 stycznia jest dniem wolnym od pracy, ale tylko w tym roku i tylko dla niektórych. Jak to możliwe? Na przykład Ministerstwo Finansów ogłosiło wtorek po Nowym Roku dniem wolnym dla wszystkich pracowników służby cywilnej. W związku z tym wiele instytucji publicznych i urzędów będzie nieczynnych.
Wolny wtorek związany jest ze Świętem Trzech Króli, które przypada w sobotę. Bo skoro święto wypada w dzień i tak wolny od pracy, to pracownikom należy się dzień wolny w innym terminie. Wiele firm i instytucji zdecydowało, że dadzą swoim pracownikom wolne właśnie 2 stycznia.
Nie jest to jednak obowiązek. Część firm podjęła decyzję o wyznaczeniu dnia wolnego w innym terminie. Może to być na przykład Wielki Piątek przed świętami wielkanocnymi. Wypada on 29 marca. W takim przypadku pracownicy będą mieli cztery dni wolnego na Wielkanoc.
Na pewno nie będą działać urzędy skarbowe, urzędy celno-skarbowe, izby administracji skarbowej oraz Krajowa Informacja Skarbowa. Otwarte będą oddziały celne będą otwarte.
Wolne mają także pracownicy szkół, uczelni wyższych i innych urzędów. Słowem: urzędowej sprawy nie da się osobiście załatwić. Na szczęście wiele spraw nie wymaga osobistego stawiennictwa i wystarczy mieć dostęp do internetu.
Wielkimi krokami zbliża się 2024 r., a wraz z nim odnowi się pula dni wolnych. Kalendarz sprzyja tym, którzy chcą wydłużyć świąteczne weekendy np. w maju i listopadzie.
Przy odpowiednim zaplanowaniu urlopu pracownicy będą mogli zyskać nawet 65 dni bez pracy. Podpowiadamy, kiedy wziąć wolne, aby cieszyć się z przedłużonych weekendów.
Pierwsza okazja do wykorzystania dodatkowego dnia wolnego wypada już w styczniu. W 2024 r. święto Trzech Króli będziemy obchodzić w sobotę. Za ten dzień pracownikom przysługuje dzień wolny w innym terminie.
Pierwszą okazję do wydłużonego wolnego mamy w okolicach Wielkanocy. Jeśli weźmiemy cztery dni urlopu między 1 a 5 kwietnia, to możemy cieszyć się dziewięciu dni bez pracy.
Korzystnie wypada także majówka 2024. Święto Pracy obchodzimy w środę, a Święto Konstytucji 3 maja – w piątek. Wystarczy wziąć wolne 2 maja, aby załapać się na pięć dni bez pracy.
Jeśli chcemy wydłużyć ten czas, to możemy poprosić o urlop także w poniedziałek 29 kwietnia i we wtorek 30 kwietnia. Dzięki temu zyskamy dziewięć dni wolnego.
Kolejna okazja do dłuższej przerwy od pracy czeka na nas już w sierpniu. Jeśli weźmiemy wolne 12, 13, 14 i 16 sierpnia to znów możemy liczyć na dziewięć dni urlopu w sezonie letnim.
Podobnie będzie w listopadzie. Wystarczy tylko zaplanować urlop od 28 do 31 października, aby cieszyć się z dziewięciu dni wolnych od pracy, co może być przydatne z uwagi na Wszystkich Świętych i wyjazdy w rodzinne strony.
Kolejna okazja na wydłużony weekend przypada w okolicach Święta Niepodległości. Jeśli zawnioskujemy o urlop w dniach 12–15 listopada, to również zyskamy dziewięciodniową przerwę od pracy.