Jak pisaliśmy już w INNPoland.pl, 5 stycznia ZUS rozpoczął przekazywanie do ponad 3,3 mln płatników składek informacji o stanie rozliczeń na ich kontach za rok 2023. Informacja będzie też zamieszczona na profilach płatników składek na Platformie Usług Elektronicznych (PUE) ZUS. Dzięki temu możemy sprawdzić, czy mamy nadpłatę, niedopłatę, czy wszystko zostało rozliczone poprawnie.
Takie listy dostaną też emeryci i renciści. Powinny dotrzeć do końca lutego. Warto dokładnie się wczytać w to, co wyliczył ZUS. Bo być może Zakład potrąci jakieś pieniądze ze świadczenia. A to zależy od rozliczenia i tego, jakie dokumenty wysłał.
Jak tłumaczy Fakt.pl, ZUS rozpoczyna akcję wysyłkową deklaracji PIT-40A, PIT-11A i PIT-11. Kto i jaki PIT dostanie? Oto wyjaśnienie:
Przepisy zakładają, że zwrot nadpłaty nastąpi w ciągu 45 dni od złożenia zeznania podatkowego w formie elektronicznej lub 3 miesięcy od złożenia deklaracji w formie papierowej w urzędzie skarbowym.
Praktyka (przynajmniej zeszłoroczna) pokazuje, że zwrot nadpłaty można dostać w ciągu zaledwie kilku dni od złożenia zeznania czy zaakceptowania deklaracji wygenerowanej przez systemy Ministerstwa Finansów.
Wiele osób uważa, że lepiej dostać pieniądze szybciej. Ale kiedy będzie to możliwe? Służby resortu finansów informują, że zwrot nadpłat ruszy już 16 lutego 2024 roku.
W przypadku emerytów zwrot może sięgnąć nawet 400 złotych. Skąd te pieniądze? Cóż, jest to po prostu nadpłacona zaliczka za trzynaste i czternaste emerytury.
Taki dokument oznacza, że masz niedopłatę podatku. Formalnie wszystko wynika z tego, że suma zaliczek przekazanych do urzędu skarbowego nie przekracza kwoty należnego podatku. W przypadku emerytów oznacza to, że ZUS sam potrąci pieniądze ze świadczenia.
Kiedy odbierze należną kwotę? W kwietniu – emerytura na ten miesiąc może być więc niższa i warto się na to przygotować.
Przypominamy też, że 1 marca 2024 r. wzrośnie dodatek pielęgnacyjny. Obecnie opiewa na 294,39 zł. Po waloryzacji beneficjenci będą pobierali 324,39 zł.
Świadczenie przysługuje osobom, które ukończyły 75 lat. W takiej sytuacji Zakład Ubezpieczeń Społecznych (ZUS) wypłaca dodatek pielęgnacyjny z urzędu i nie trzeba składać żadnych dokumentów.
Druga grupa, która może liczyć na dodatkowe pieniądze to osoby całkowicie niezdolne do pracy oraz do samodzielnej egzystencji. Jednak w takiej sytuacji trzeba złożyć wniosek do ZUS.
Osoby, które chcą zgłosić się po dodatek pielęgnacyjny, muszą złożyć w ZUS zaświadczenie o stanie zdrowia wypełnione przez lekarza. Dodatkowo należy przekazać dokumentację medyczną oraz wniosek o przyznanie prawa do tego świadczenia.
Dokumenty można składać w dowolnym oddziale ZUS – osobiście lub za pośrednictwem poczty. ZUS ma 30 dni, aby poinformować wnioskodawcę o tym, czy przyzna mu dodatek pielęgnacyjny.
Jednak nie wszyscy mogą starać się o nadprogramowe pieniądze. Takiej możliwości nie mają osoby, które przebywają w zakładach opiekuńczo–leczniczych oraz w zakładach pielęgnacyjno–opiekuńczych przez okres dłuższy niż 2 tygodnie w miesiącu.