Już niedługo wzrośnie dodatek pielęgnacyjny. Beneficjenci będą otrzymywali ponad 320 zł. Część osób otrzymuje z urzędu, ale jedna grupa obywateli musi złożyć specjalny wniosek do ZUS.
Reklama.
Reklama.
Dodatek pielęgnacyjny w górę. Nie wszyscy dostaną z urzędu
1 marca 2024 r. wzrośnie dodatek pielęgnacyjny. Obecnie opiewa na 294,39 zł. Po waloryzacji beneficjenci będą pobierali 324,39 zł.
Świadczenie przysługuje osobom, które ukończyły 75 lat. W takiej sytuacji Zakład Ubezpieczeń Społecznych (ZUS)wypłaca dodatek pielęgnacyjny z urzędu i nie trzeba składać żadnych dokumentów.
Zachęcamy do subskrybowania kanału INN:Poland na YouTube. Od teraz Twoje ulubione programy "Rozmowa tygodnia", "Po ludzku o ekonomii" i "Koszyka Bagińskiego" możesz oglądać TUTAJ.
Druga grupa, która może liczyć na dodatkowe pieniądze to osoby całkowicie niezdolne do pracyoraz do samodzielnej egzystencji. Jednak w takiej sytuacji trzeba złożyć wniosek do ZUS.
Jak zawnioskować o dodatek pielęgnacyjny?
Osoby, które chcą zgłosić się po dodatek pielęgnacyjny, muszą złożyć w ZUS zaświadczenie o stanie zdrowia wypełnione przezlekarza. Dodatkowo należy przekazać dokumentację medyczną oraz wniosek o przyznanie prawa do tego świadczenia.
Dokumenty można składać w dowolnym oddziale ZUS – osobiście lub za pośrednictwem poczty. ZUS ma 30 dni, aby poinformować wnioskodawcę o tym, czy przyzna mu dodatek pielęgnacyjny.
Jednak nie wszyscy mogą starać się o nadprogramowe pieniądze. Takiej możliwości nie mają osoby, które przebywają w zakładach opiekuńczo–leczniczych oraz w zakładach pielęgnacyjno–opiekuńczych przez okres dłuższy niż 2 tygodnie w miesiącu.
Masz propozycję tematu? Chcesz opowiedzieć ciekawą historię? Odezwij się do nas na kontakt@innpoland.pl
Emerytury też pójdą w górę. Być może dwa razy
Poza dodatkami emeryci mogą też liczyć na wzrost regularnych świadczeń. Już wiadomo, że waloryzacja, która zostanie przeprowadzona w marcu, będzie niższa niż w 2023 r. Przypomnijmy, że w tym roku emerytury i renty zostały automatycznie podwyższone o 14,8 proc.
Wskaźnik waloryzacji zależy jednak od innych czynników. Pod uwagę bierze się wzrost cen i wzrost wynagrodzeń. W październiku pensje wzrosły o 12,8 proc. Jak już informowaliśmy w INNPoland.pl, w grudniu 2023 r. inflacja wyniosła 6,1 proc. rdr., ale przy waloryzacji uwzględnia się średnioroczny wskaźnik.
Tych danych jeszcze nie znamy, więc możemy jedynie zasymulować, o ile dokładnie wzrosną emerytury. Ostatnie wyliczenia wskazują, że waloryzacja może wynieść 7,78 proc.
Przy takim założeniu emerytura minimalna wzrosłaby z 1588 zł brutto do 1712 zł brutto. Oznacza to podwyżkę o 124 zł. Najwięcej zyskaliby seniorzy, którzy mają wysokie emerytury. Dla przykładu osoba ze świadczeniem w wysokości 5 tys. zł mogłaby liczyć na podwyżkę rzędu prawie 400 zł brutto.
Poza tym niewykluczone, że w tym roku emeryci dostaną drugą podwyżkę. – Będzie też podwójna waloryzacja emerytur, o ile inflacja przekroczy 5 proc. To nie jest łatwe zadanie, ale słowo musi coś znaczyć–zapowiedział w grudniu 2023 r. premier Donald Tusk, prezentując założenia projektu ustawy budżetowej na 2024 r.