PiS zamierza uruchomić zbiórkę pieniędzy na rodziny Kamińskiego i Wąsika. Na antenie Radia Zet Przemysław Czarnek przekonywał, że ich "żony modlą się na różańcach". Poseł KO przypomina byłemu ministrowi, że za zbieranie pieniędzy bez zgłoszenia grozi wysoka grzywna. Pomysł na zbiórkę pojawił się tuż po tym, jak byli szefowie CBA zostali zatrzymani przez policję.
– Rozpoczynamy dziś zbiórkę środków finansowych na rodziny pana Kamińskiego i pana Wąsika – przekazał na antenie Radia Zet Przemysław Czarnek (PiS). Jak dodał, "to nasi przyjaciele".
W trakcie rozmowy były minister edukacji i nauki przekonywał, że politycy "mają rodziny, dzieci w wieku szkolnym". – Dzieci dziś płaczą, żony modlą się na różańcach – przekonywał.
Businessinsider.pl podaje, że Mariusz Kamiński ma syna, ale nie wieku szkolnym. Kacper Kamiński do niedawna pełnił funkcję doradcy dyrektora wykonawczego Banku Światowego, ale wraz z Jackiem Kurskim został niedawno odwołany.
Do zbiórki nawiązał Michał Szczerba (KO) we wpisie na platformie X (dawniej Twitter). Jak wskazał, prowadzenie publicznych zbiórek bez zgłoszenia jest zagrożone grzywną do 5 tys. zł.
Sprawa, do której nawiązał Czarnek, ma związek z zatrzymaniem Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika. Jak pisaliśmy już w naTemat.pl, we wtorek 9 stycznia 2023 r. byli szefowie CBA udali się do Pałacu Prezydenckiego na uroczystość powołania ich byłych współpracowników na doradców. Po wydarzeniu pozostawali na terenie budynku.
Około godz. 19:30 policja potwierdziła, że doszło do zatrzymania Kamińskiego i Wąsika. Trafili do komisariatu przy ul. Grenadierów w Warszawie. Przed budynkiem pojawili się posłowie PiS. Wśród nich był m.in. Jarosław Kaczyński, który chciał wejść do budynku z kontrolą poselską, ale kierownictwo nie wyraziło zgody.
20 grudnia 2023 r. byli szefowie CBA zostali prawomocnie skazani za przekroczenie uprawnień w tzw. aferze gruntowej. Sąd skazał ich na 2 lata więzienie i 5-letni zakaz pełnienia funkcji publicznych.
Prezydent Andrzej Duda twierdzi, że ułaskawienie z 2015 r., którego udzielił Kamińskiemu i Wąsikowi jest wiążące, mimo że ogłosił je przed wyrokiem sądu II instancji. Tylko taki wyrok jest prawomocny.
Szerokim echem odbiła się niedawno również inna składka, którą uruchomili fani Grzegorza Brauna. 12 grudnia 2023 r. poseł zgasił w Sejmie świece chanukowe. Przez ten wybryk został wykluczony z obrad, a prezydium postanowiło odebrać mu połowę uposażenia poselskiego na trzy miesiące oraz całość diety parlamentarnej na pół roku.
Niemal natychmiast na portalu zrzutka.pl pojawiła się zbiórka pieniędzy na rekompensatę za te straty finansowe. Jak już informowaliśmy w INNPoland.pl, Kilkaset osób wsparło jego antysemicką akcję kwotą ponad 70 tys. zł. Po kilkunastu godzinach serwis zablokował zbiórkę, ale na konto Fundacji Brauna miało trafić łącznie 220 tys. zł.
– Środki wpłacane na określoną zbiórkę gromadzone są na prowadzonym przez nas dla jej organizatora rachunku płatniczym i od momentu zaksięgowania wpłaty organizator staje się ich właścicielem – tak z wypłaty pieniędzy tłumaczyła się w rozmowie z serwisem wirtualnemedia.pl Joanna Jakubicka z portalu zrzutka.pl.