Niektórzy pracownicy TVP Info pobierali równowartość średniej krajowej za prowadzenie krótkich programów. Wynagrodzenia miały trafiać również do "niezależnych" komentatorów. "Nieprawdopodobne" zarobki pracowników TVP Info ujawnił nowy szef stacji.
Reklama.
Reklama.
Ile zarabia się w TVP Info? "Nieprawdopodobne pieniądze"
Wraz z rewolucją, która zawitała do mediów publicznych, na jaw zaczęły wychodzić zarobkipracowników. Paweł Moskalewicz, nowy dyrektor stacji TVP Info, w rozmowie z tygodnikiem "Polityka" przyznał, że z powodu tajemnicy handlowej spółki nie może ujawniać konkretnych kwot, ale podkreślił, że były to "nieprawdopodobne pieniądze".
– Przykładowo: za poprowadzenie 20–minutowego programu jeden z takich pracowników dostawał kwotę odpowiadającą średniej krajowej pensji– wskazał.
Zachęcamy do subskrybowania kanału INN:Poland na YouTube. Od teraz Twoje ulubione programy "Rozmowa tygodnia" i "Po ludzku o ekonomii" możesz oglądać TUTAJ.
Dla przypomnienia: z danych GUS wynika, że w III kwartale 2023 r. przeciętne wynagrodzenie wyniosło 7194,95 zł brutto, co daje około 5350 zł netto.
– Szczególnie uprzywilejowani za godzinę pracy dostawali tyle, ile normalnie ludzie zarabiają w tydzień lub dwa – dodał Moskalewicz. Dopytywany o to, czy faktycznie niektórzy dostawali od 3 do nawet 7 tys. zł za prowadzenie jednego programu, przyznał: "tak, to jest ta skala".
Pensje dla "niezależnych komentatorów"
Co ciekawe, z informacji nowego szefa TVP Info wynika, że nie tylko pracownicy mogli liczyć na sowite przelewy. W odróżnieniu od kanałów komercyjnych stacja informacyjna mediów publicznych przekazywała pieniądze również prawicowym publicystom, którzy udzielali komentarzy do bieżących wydarzeń.
Moskalewicz wskazał, że miał to być "kilka stówek za krótki występ" na podstawieumów cywilnoprawnych. – Byli ludzie, którzy udawali niezależnych komentatorów, a brali pieniądze od TVP – zwrócił uwagę.
3 mln w 3 lata dla asystenta Kurskiego
Okazuje się, że Bizancjum panowało nie tylko w TVP Info. Z odpowiedzi na interpelację poselską Dariusza Jońskiego (KO) dowiadujemy się, że niebotyczne pieniądze inkasował też Paweł Gajewski, były asystent Jacka Kurskiego.
W ciągu ostatnich lat migrował między stanowiskami w Telewizyjnej Agencji Informacyjnej (TAI) a TVP3 Warszawa. Zasiadał m.in. na stanowiskach dyrektora ds. operacyjnych i ekonomicznych. W ciągu trzech lat zarobił około 3 mln zł brutto.
Masz propozycję tematu? Chcesz opowiedzieć ciekawą historię? Odezwij się do nas na kontakt@innpoland.pl
Ponad 4 mln zł dla poprzedniego kierownictwa TAI
Jak już informowaliśmy w INNPoland.pl, w odpowiedzi na interpelację Jońskiego TVP ujawniła zarobki poprzedniego kierownictwa TAI.
Michał Adamczyk, jako szef TAI, zainkasował 372,6 tys. zł brutto. Dodatkowo otrzymał 1,13 mln zł w ramach umów cywilnoprawnych, które podpisał jako osoba prowadząca jednoosobową działalność gospodarczą. Kontrakty dotyczy głównie pracy jako prezenter "Wiadomości" oraz "Strefy starca".
Z kolei Jarosław Olechowski, który z funkcji prezesa TAI został odwołany w kwietniu 2023 r., zainkasował 1,02 mln zł. Z umów cywilnoprawnych otrzymał dodatkowo 407,6 tys. zł.
Kwoty ujawnione przez telewizję publiczną wskazują, że wypłaty dla pięciu osób z kierownictwa TAI pochłonęły około 4,45 mln zł.