Nie chcę czekać, aż jakiś idiota mnie zabije. Ten, który jechał "szybko, ale bezpiecznie" [FELIETON]
Konrad Bagiński
18 stycznia 2024, 12:43
·
4 minuty czytania
Nie wiem, czy to jakiś polski gen samozagłady, ułańska fantazja, czy może przeświadczenie o nieśmiertelności. A może perfekcyjnie czysta i niczym niezmącona głupota? W każdym razie ostatnie dni sprawiły, że aż strach wsiadać do auta. Powoli przestaję rozumieć to, co się dzieje na polskich drogach. Bijmy na alarm, dzieje się coś złego.