Deutsche Welle informuje o narastającym sporze w rządzie związanym z propozycjami dotyczącymi świadczeń, które miałyby odciążyć rodziny z bardzo wysokimi dochodami. Kierownictwo Socjaldemokratycznej Partii Niemiec twierdzi, że przyjęte kryteria są niesprawiedliwe.
Reklama.
Reklama.
Minister finansów Christian Lindner z liberalnej partii FDP (Freie Demokratische Partei) w Niemczech wywołała polityczną burzę w rządzie Scholza swoją propozycją podwyższenia kwoty wolnej od podatku na dzieci, jednocześnie pozostawiając bez zmian zasiłek rodziny, znany jako Kindergeld – informuje Deutsche Welle.
800 plus na dzieci w Niemczech – spór polityczny
Spór w rządzie dotyczy alokacji funduszy na wsparcie rodzin, a decyzje w tej kwestii mogą wpłynąć na kształt niemieckiej polityki socjalnej. W związku z zaproponowanymi zmianami, Lindner skupia się na podwyższeniu kwoty wolnej od podatku na dzieci, co oznaczałoby, że rodziny z dziećmi mogłyby korzystać z większej ulgi podatkowej.
Jednakże, minister finansów nie przewiduje podwyższenia zasiłku rodzinnego, znanej jako Kindergeld. Nieprzerwanie od 1 stycznia 2023 r. wynosi on 250 euro na każde dziecko, niezależnie od dochodów rodziny.
Wcześniej wysokość Kindergeld była uzależniona od liczby dzieci w rodzinie. Na pierwsze i drugie dziecko przysługiwało 219 euro, na trzecie 225 euro, a na każde kolejne dziecko - 250 euro miesięcznie. Wprowadzenie jednej stałej stawki miało na celu uprościć system i zapewnić jednolite wsparcie dla wszystkich rodzin.
Propozycja Lindnera wywołała spór w rządzie Scholza, ponieważ niektórzy politycy obawiają się, że taka zmiana może prowadzić do nierówności wśród rodzin o różnych dochodach. Z jednej strony, zwolennicy podwyższenia kwoty wolnej od podatku argumentują, że taka ulga byłaby bardziej ukierunkowana na rodziny z niższymi dochodami, które najbardziej potrzebują wsparcia.
Z drugiej strony, przeciwnicy twierdzą, że brak podwyższenia Kindergeld oznacza, że rodziny o wyższych dochodach nie odczują żadnej zmiany, co może być niesprawiedliwe.
Zarzuty o nierówne traktowanie
Serwis "DW" informuje, że od stycznia bieżącego roku kwota wolna od podatku w Niemczech wzrosła do 6384 euro, a jednocześnie w ramach podatku dochodowego rodzice mają możliwość automatycznego odliczenia sobie albo zasiłku rodzinnego, albo kwoty na dzieci wolnej od podatku.
Właśnie ta, dotycząca ulg podatkowych dla rodzin, stała się zarzewiem sporu politycznego, a szef SPD, Lars Klingbeil, wyraził swoje obawy dotyczące nierówności w tej kwestii.
Szef SPD, Lars Klingbeil, w wywiadzie dla "Bild am Sonntag", zaznaczył, że odciążanie jedynie rodziny o bardzo wysokich dochodach jest niesprawiedliwe. Jego zdaniem, konieczne jest skupienie się na "pracującej klasie średniej", która odczuwa skutki inflacji, aby zapewnić równomierną i sprawiedliwą pomoc dla wszystkich grup społecznych.
Czytaj także:
Waloryzacja 800 plus w Polsce – informacje
Jak informowaliśmy na łamach INNPoland, od 1 stycznia 2024 roku waloryzacji uległo świadczenie rodzinne, znane do tej pory jako 500+. Kwota urosła do 800 złotych. Nazwa zmieniła się na “Rodzina 800+” i to jak na razie jedyne korekty w programie. W internetowej ankiecie "Super Expressu" Polacy sugerują nowemu rządowi inną propozycję.
Zdaniem większości ankietowanych, świadczenie powinno być wypłacane przy spełnieniu określonych warunków. Badani zdecydowali, że należy się ono przede wszystkim rodzicom pracującym, ta opcja zyskała najwięcej głosów. Czytelnicy dziennika zgadzali się również, że program powinien być przeznaczony dla rodzin wielodzietnych i samotnych rodziców.
W drugiej połowie listopada na zlecenie "Super Expressu" Instytut Badań Pollster przeprowadził sondaż. Wynikało z niego, że nowy rząd powinien wprowadzić próg dochodowy, od którego nie przysługuje świadczenie 800+.