INNPoland_avatar

Strefy Czystego Transportu: czy jest się czego obawiać? Wiele hałasu o coś, czego nie ma

Konrad Bagiński

24 lutego 2024, 10:09 · 3 minuty czytania
To kontrowersyjny temat, który sieje burzę w społeczności polskich zmotoryzowanych. I to pomimo faktu, że w Polsce nie ma jeszcze żadnej SCT. Pierwsza miała powstać w Krakowie latem tego roku, druga w Warszawie. Daty się zmieniły, ale plany wciąż są aktualne. Na co powinni się szykować polscy kierowcy?


Strefy Czystego Transportu: czy jest się czego obawiać? Wiele hałasu o coś, czego nie ma

Konrad Bagiński
24 lutego 2024, 10:09 • 1 minuta czytania
To kontrowersyjny temat, który sieje burzę w społeczności polskich zmotoryzowanych. I to pomimo faktu, że w Polsce nie ma jeszcze żadnej SCT. Pierwsza miała powstać w Krakowie latem tego roku, druga w Warszawie. Daty się zmieniły, ale plany wciąż są aktualne. Na co powinni się szykować polscy kierowcy?
Czy strach przed strefami czystego transportu ma sens? Jan GRACZYNSKI/East News
Więcej ciekawych artykułów znajdziesz na stronie głównej

Strefa Czystego Transportu (SCT), to wydzielony obszar, w którym poruszać będą się mogły wyłącznie pojazdy, spełniające określone normy emisji spalin, tzw. normy Euro, powiązane z datą produkcji pojazdu.


W europejskich miastach jest już ponad 320 Stref Czystego Transportu, w Polsce aktualnie nie ma żadnej, ale możliwe, że już wkrótce się to zmieni.

Jakie auta mogą wjechać do strefy czystego transportu?

Napęd pojazdu nie będzie miał żadnego znaczenia w świetle wymogów SCT, najważniejszym warunkiem jest spełnienie określonej normy emisji spalin przez silnik. Oznacza to, że wjadą do niej zarówno kierujący samochodami z silnikiem Diesla, benzynowym, LPG, hybrydowym, elektrycznym i wodorowym.

Właściciele nowoczesnych pojazdów absolutnie nie będą mieli powodów do zmartwień w kwestii Stref Czystego Transportu. Zakaz wjazdu w pierwszych etapach SCT obejmie w głównej mierze samochody produkowane jeszcze w latach 90., które wciąż pozostają aktywne na polskich drogach.

Właściciele takich pojazdów obecnie mają już rozterki, związane z wprowadzeniem nowego rodzaju paliwa E10, którego tankowanie w dłuższej mierze może źle wpłynąć na silnik ich auta.

– Może się zatem okazać, że zmiana samochodu na nowszy, będzie dla nich kwestią czasu, niekoniecznie wymuszoną przez wprowadzenie Stref Czystego Transportu – informuje Julia Langa, Autoplac.pl

Restrykcje Stref Czystego Transportu dopuszczają wyjątki, które ustalane będą indywidualnie przez władze miasta.

Kraków: jest obsuwa

Krakowska Strefa Czystego Transportu wzbudziła wiele kontrowersji wśród kierowców. Mimo głosów sprzeciwu, jeszcze do niedawna miała zostać zrealizowana. Aktualnie jej status się zmienił – 11 stycznia 2024 roku Wojewódzki Sąd Administracyjny w Krakowie unieważnił uchwałę krakowskich radnych, na mocy której, od lipca tego roku w centrum Krakowa miała już obowiązywać Strefa Czystego Transportu.

Powodem tej decyzji było niejasne określenie granic samej strefy oraz zbyt duża ingerencja w prawa i wolność obywateli, które wynikają z Konstytucji. Wprowadzenie SCT w Krakowie utrudniłoby funkcjonowanie mieszkańcom i przyjezdnym, na których wymuszona zostałaby konieczność zakupu auta z silnikiem o niższej emisji spalin.

Radni z Krakowa nie rezygnują z pomysłu, ale na ten moment nie planują składania apelacji. W planach jest utworzenie nowego projektu, po wyborach samorządowych, które zaplanowano na wiosnę.

Masz propozycję tematu? Chcesz opowiedzieć ciekawą historię? Odezwij się do nas na kontakt@innpoland.pl

– Przesunięcie w czasie utworzenia Strefy Czystego Transportu w Krakowie pozwoli mieszkańcom miasta lepiej przygotować się do nadchodzących zmian. Wymiana samochodu na model o niższej emisji spalin, spełniający normy, które narzuca Strefa, jeszcze do niedawna nie była prostym i tanim przedsięwzięciem. Zwłaszcza w okresie odbudowywania się rynku po pandemii COVID-19. Ten rok może to zmienić, bowiem na europejski rynek trafi wiele mocnych modeli elektrycznych oraz hybrydowych z Chin, których główną zaletą, oczywiście poza nisko- i zeroemisyjnym charakterem, będzie także przystępna cena – komentuje Julia Langa, Autoplac.pl

Czy inne polskie miasta będą miały strefę czystego transportu?

Strefa Czystego Transportu miała pojawić się w tym roku nie tylko w Krakowie, ale również w Warszawie. Jej obszar miałby obejmować całe Śródmieście oraz fragmenty centralnych dzielnic. Zakaz wjazdu do centrum dla starszych pojazdów ma być wprowadzany stopniowo, pierwszy etap spowodowałby wyeliminowanie około 2 proc. zarejestrowanych, aktywnych, pojazdów, które poruszają się po centrum stolicy.

Wdrożenie pierwszego etapu Strefy Czystego Transportu zaplanowano na lipiec 2024 roku. Gdy do tego dojdzie, to samochody benzynowe z silnikami klasy Euro 2, wyprodukowane do 1997 roku, nie będą mogły wjechać w jej obszar. Kolejne etapy SCT mają być wdrażane co 2 lata, aż do 2032 roku.

Kolejnym miastem, które rozważa wdrożenie SCT jest Wrocław, którego władze planują objąć strefą około 6 proc. powierzchni całkowitej miasta, w centralnej części.

Kierowcy z Poznania, Łodzi, Katowic i Trójmiasta na razie mogą odetchnąć, bowiem w tych miastach plan utworzenia Stref Czystego Transportu jest jeszcze w fazie analizy.