Znaleźli dwa schorzenia w mięsie drobiowym z Lidla.
Znaleźli dwa schorzenia w mięsie drobiowym z Lidla. Fot. Bartlomiej Magierowski/East News

Badacze znaleźli widoczne gołym okiem czarne owrzodzenia oraz chorobę białych włókien na kurczakach sprzedawanych w Lidlu. Mięso drobiowe niemieckiej sieci wzięli pod lupę eksperci ze stowarzyszenia Otwarte Klatki i prezentują przerażające wyniki oraz wykręcające żołądek zdjęcia. Badania przeprowadzono w europejskich krajach.

REKLAMA

Większość badania przeprowadzono w Wielkiej Brytanii i we Włoszech, ale jak poinformowało stowarzyszenie Otwarte Klatki, ślady chorób badacze odkryli już wcześniej także w Polsce w 2022 roku. Mięso drobiowe z Lidla ma być naznaczone owrzodzeniami wynikającymi z kontaktów drobiu z odchodami oraz chorobą białych włókien.

Choroby na mięsie kurczaków

Wedle raportu 3 na 4 tusze kurczaka dostępne w brytyjskim Lidlu nosiły czarne, rozległe zmiany skórne. Przyczyna tego schorzenia jest sposób, w jaki utrzymywane są dziesiątki tysięcy kur przeznaczonych na mięso. Ich ściółka przesiąka odchodami, a wymieniana jest dopiero po zakończeniu całego cyklu produkcyjnego. Zwierzęta spędzają cały czas życia w ciasnocie i stałym kontakcie z nieczystościami, a schorzenia, których doznają, wywołują u nich ogromny ból.

Owrzodzenie pierwszego stopnia (widoczne, czarne ślady) znaleziono w 74 proc. badanych próbek mięsa drobiowego.

logo
Czarne wrzody na mięsie drobiowym. Fot. materiały prasowe/Otwarte Klatki

W badaniu Otwartych Klatek wykazano również powrót choroby białych włókien. Było o niej głośno w 2022 roku i poświęciliśmy jej uwagę na łamach INNPoland.

Zachęcamy do subskrybowania kanału INN:Poland na YouTube. Twoje ulubione programy "Rozmowa tygodnia", "Po ludzku o ekonomii" i "Koszyka Bagińskiego" możesz oglądać TUTAJ.

Obecność choroby znaleziono wtedy w 99 proc. filetów drobiowych w pięciu największych polskich sieciach handlowych (Biedronka, Lidl, Netto, Aldi i Kaufland), z czego w 99,2 proc. mięsa z Lidla. Teraz podobne wyniki stwierdzono we Włoszech (90 proc. zbadanych opakowań) i w Wielkiej Brytanii (94 proc.).

logo
Tak wygląda choroba białych włókien. Fot. materiały prasowe/Otwarte Klatki

Przypominamy, że choroba białych włókien to wynik nienaturalnego przyśpieszenia procesu przybierania kurczaków na masie. Organizm ptaka nie nadąża za gwałtownym rozrostem mięśnia piersiowego, dochodzi do procesów degeneracyjnych i odkładania się niepożądanej tkanki tłuszczowej. Badacze nazwali tak hodowane brojlery "frankenkurczakiem".

Od niej tworzą się charakterystyczne białe kręgi, którym choroba zawdzięcza nazwę. Wedle badań Biostat z 2022 roku, wraz z występowaniem tego schorzenia o 224 proc. zwiększa się zawartość tłuszczu w mięsie.

[AKTUALIZACJA]

Otrzymaliśmy oficjalny komentarz od Lidl Polska w sprawie badania Otwartych Klatek.

Chcielibyśmy podkreślić, iż dobrostan zwierząt ma dla Lidl Polska bardzo istotne znaczenie. Od 2019 roku jesteśmy zaangażowani w poprawę warunków hodowli brojlerów i sukcesywnie powiększamy naszą ofertę o produkty drobiowe wyprodukowane w warunkach zapewniających większy komfort zwierząt. Jednocześnie chcielibyśmy zapewnić, że świeże mięso jest w naszej sieci objęte stałym monitoringiem jakościowym, prowadzonym zarówno wewnętrznie, jak i zewnętrznie – przez akredytowane laboratoria. W ramach monitoringu kontrolowana jest m.in. jakość mięsa bezpośrednio przed upływem terminu przydatności do spożycia. Współpracujemy tylko z zaufanymi dostawcami, którzy spełniają nasze wymagania jakościowe – wymagamy certyfikatów jakościowych, takich jak IFS czy BRC na najwyższym poziomie. Zobowiązania dotyczące produktów są dla nas najważniejsze. W ofercie sieci Lidl Polska znajduje się świeże mięso z kurczaka, pochodzące wyłącznie z Polski.

Aleksandra Robaszkiewicz

Head of Corporate Affairs and CSR, Lidl Polska

 Skandaliczna hodowla zwierząt

– Na mięsie możemy zaobserwować skutki dramatu, z jakim zwierzęta mierzą się z dala od wzroku konsumentów, i o którym nie informują nas etykiety. Kolejne publikacje, zarówno z Polski, jak i zza granicy, pokazują, że niezależnie od kraju produkcji, problem wiąże się z systemem, z jakiego korzystają sieci takie jak Lidl. Od największego supermarketu, szczycącego się jakością i odpowiedzialnością, oczekiwać należy znacznie więcej niż to, co widzimy na zebranych przez aktywistów obrazach – komentuje Katarzyna Miśkiewicz ze Stowarzyszenia Otwarte Klatki.

– 4 na 5 badanych osób uważa, że warunki, w jakich żyją zwierzęta, mają istotny wpływ na jakość pozyskiwanego mięsa – i mają rację. Sprzedaż mięsa kurczaków szybko rosnących, ze względu na ich problemy zdrowotne, jest sprzeczna zarówno z ideą dobrostanu zwierząt, jak i oczekiwaniami konsumentówdodaje Miśkiewicz.

Otwarte Klatki prowadzą petycję skierowaną do sieci Lidl o polepszenie warunków hodowli kurczaków. Można ją podpisać na stronie: www.nadzieja-kurczakow.pl.

Zbyt tanie jaja w dyskontach

W walczących ze sobą Lidlu i Biedronce pojawiły się kurze jaja w cenach, jakich nie było od 20 lat. Ludzie zastanawiają się co to za jaja, skąd przyjechały, czym były karmione kury. Uruchamiają się nawet teorie spiskowe. Wytłumaczenie jest dość proste, o czym piszemy na łamach INNPoland.

Czytaj także: