– To jest bardzo poważne zasilenie uzbrojenia Polski – skomentował szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz na antenie TVP Info. Przywódcy Polski spotkali się we wtorek 12 marca z amerykańskim prezydentem Joe Bidenem, a równocześnie z ich wizytą Departament Stanu USA poinformował o dużym zasileniu uzbrojenia Polski.
Prezydent Biden ma udzielić Polsce również 2 miliardy dolarów pożyczki na zakup uzbrojenia ze Stanów Zjednoczonych. Nasz kraj zapłaci łącznie fortunę, ale co dokładnie zyskujemy?
Ponadto Departament Obrony zaakceptował wnioski o sprzedaż dla Polski:
Do zakupów wlicza się również powiązany z nimi sprzęt i wsparcie logistyczne.
Szef Ministerstwa Obrony Narodowej, Władysław Kosiniak-Kamysz, na antenie TVP Info przyznał, że umowa na 96 śmigłowców uderzeniowych Apache musi mieć jeszcze dopracowane szczegóły, jak i kiedy zostaną one dostarczone do naszego kraju. Proces może potrwać kilka lat, ale pierwsze mają trafić do nas już w 2024 roku.
– To jest kilka kolejnych miliardów dolarów, które będziemy inwestować w polskie bezpieczeństwo i też pożyczka dla Polski dwóch miliardów dolarów. Ważne deklaracje. Czekamy na finalną ofertę dotyczącą śmigłowców bojowych Apache. Czekamy, już na taką finalną też, zgodę dotyczącą rakiet, bo to jest warunkowa zgoda oczywiście, ale wszystko jest na dobrej drodze – powiedział w TVP Info szef MON.
Polska ma zapłacić 12 miliardów dolarów za te śmigłowce, ale resort obrony liczy, że wynegocjuje niższą cenę.
Wybrano już dwa ośrodki odpowiedzialne za szkolenie pilotów, eksploatację, remonty i przeglądy - to Wojskowe Zakłady Lotnicze nr 1 w Łodzi i Wojskowa Akademia Techniczna w Warszawie.
Boeing AH-64 Apache to podstawowy śmigłowiec na wyposażeniu amerykańskiej armii. Wielozadaniowe maszyny produkują od 1983 roku. Swój chrzest bojowy miały w 1989 roku, w Panamie podczas operacji Just Cause. Sławę przyniosła im I wojna w Zatoce Perskiej w 1991 roku.
AH-64 ma długość 15 metrów i wysokość blisko 4 metrów. Jego promień działania wynosi 482 kilometry, może latać z szybkością do 293 kilometrów na godzinę i na wysokości maksymalnie 6,1 kilometra.
Konstrukcja maszyny sprawia, że jest nie do zdarcia. Mimo dekad na karku pozostaje na topie światowych śmigłowców bojowych.
Załoga jest bezpieczna w opancerzonej kabinie i może latać nawet w ograniczonej widoczności, dzięki nowoczesnej awionice. Apache mają w sobie wiele nowatorskich rozwiązań, jak sterowanie działkiem 30 mm zintegrowanym z hełmem pilota samym ruchem głowy, czy wirnik z warstw włókien szklanych, zapewniający zdolność lotu nawet po przestrzeleniu łopat.
AH-64E może podjąć się wielu zadań, jak ataki na cele naziemne i powietrzne, rozpoznanie czy dowodzenie działaniami bezzałogowców.
Pierwotnie jeden egzemplarz AH-64A kosztował około 14,5 miliona dolarów amerykańskich.
Niedawno mieliśmy nad Polską wizytę innej, jeszcze starszej kultowej maszyny. Szpiegowski odrzutowiec Lockheed U-2 Dragon Lady przyłapał na naszym niebie... fotograf amator. Więcej o tym nietuzinkowym samolocie pisaliśmy na INNPoland.
Czytaj także: https://innpoland.pl/205070,lockheed-u-2-nad-polska-czym-jest-dragon-lady