INNPoland_avatar

Kierowcy muszą mieć się na baczności. Nowy system święci sukcesy w kolejnych miastach

Sebastian Luc-Lepianka

17 marca 2024, 09:46 · 3 minuty czytania
Za przejazd na czerwonym świetle kierowca może zapłacić nawet od 1000 złotych mandatu, jeśli stworzył zagrożenie. System wykrywający takie naruszenia został niedawno zainstalowany na skrzyżowaniach w Krakowie i już odnosi sukcesy. Mało tego, działa on już na 41 skrzyżowaniach w kraju. Gdzie jeszcze?


Kierowcy muszą mieć się na baczności. Nowy system święci sukcesy w kolejnych miastach

Sebastian Luc-Lepianka
17 marca 2024, 09:46 • 1 minuta czytania
Za przejazd na czerwonym świetle kierowca może zapłacić nawet od 1000 złotych mandatu, jeśli stworzył zagrożenie. System wykrywający takie naruszenia został niedawno zainstalowany na skrzyżowaniach w Krakowie i już odnosi sukcesy. Mało tego, działa on już na 41 skrzyżowaniach w kraju. Gdzie jeszcze?
Gdzie działa system RedLight w Polsce? Fot. Piotr Kamionka/Reporter/East News
Więcej ciekawych artykułów znajdziesz na stronie głównej

Jak informuje Główny Inspektorat Transportu Drogowego system kontroli RedLight odnosi kolejne sukcesy. W tym roku Został zainstalowany w dwóch lokacjach w Krakowie oraz w Łodzi i zarejestrował już tysiące kierowców od początku roku. 


Gdzie jest system RedLight?

W Krakowie po raz pierwszy został zainstalowany na skrzyżowaniu ulic Zakopiańskiej, Wadowickiej, Brożka i Tischnera. Od początku stycznia zarejestrował około 574 przejazdów na czerwonym świetle.

Druga nowa lokalizacja to skrzyżowanie ul. Nowohuckiej i al. Pokoju. Tutaj działa od połowy lutego i zarejestrował 460 przejazdów na czerwonym świetle. Średnio na samych tych dwóch skrzyżowaniach kierowcy naruszali przepisy 35 razy.

RedLight od 2024 roku działa również w Łodzi na skrzyżowaniu al. Włókniarzy z ul. Drewnowską oraz na skrzyżowaniu ul. Obywatelskiej i  al. Jana Pawła II. Od początku roku zarejestrował ok. 2 tys. naruszeń. Jak podają statystyki Inspektoratu w Łodzi kierowcy przejeżdżają średnio na czerwonym świetle 55 razy.

Systemy zamontowano jeszcze m.in. na ul. Szczecińskiej i ul. Średzkiej we Wrocławiu, na ul. Cyrulików w warszawskim Rembertowie oraz w Radomsku w woj. łódzkim.

Z dokładną mapą możecie zapoznać się tutaj, na stronie CANARD. Wyszukujcie po "Rejestracja Przejazdu na czerwonym świetle (Alt+3)"

Jak to działa?

Inspektorat nie kryje się z działaniem systemu, ku przestrodze nieostrożnych kierowców.

"Kamery monitorujące skrzyżowanie oraz zainstalowane na nich sygnalizatory, wykrywają przypadki wjechania przez kierujących na skrzyżowanie przy nadawanym czerwonym świetle. Kamery śledzą tor poruszania się pojazdu oraz dokumentują popełnione wykroczenie wraz z danymi umożliwiającymi identyfikację pojazdu, czas i miejsce popełnienia wykroczenia oraz czas, jaki upłynął od zapalenia się czerwonego światła" – czytamy na stronie urzędu.

Rozwój systemu

Plan modernizacji systemu kontroli pojawiał się już trzy lata wcześniej. RedLight testowany był przy lotnisku Warszawa-Radom w 2021 roku, jak czytamy na stronie GITD.

"Kilkaset przejazdów samochodów osobowych, busów i ciężarówek, sprawdzenie m.in. możliwości wykrycia naruszenia, identyfikacji pojazdu, jakości zarejestrowanego obrazu – tak wyglądały testy systemów kontroli wjazdu pojazdów na skrzyżowanie na czerwonym świetle. W przetargu ogłoszonym przez CANARD GITD walczą cztery firmy. Możliwości ich urządzeń sprawdzano na Lotnisku Warszawa-Radom" – czytamy.

Centrum Automatycznego Nadzoru nad Ruchem Drogowym planuje objąć kontrolami 30 kolejnych skrzyżowań w 18 miastach. Ta liczba wzrosła do 50 miejsc, gdzie ma być zainstalowany RedLight. W grudniu 2023 roku GITD informował, że liczba skrzyżował na których działają rejestratory wynosiła już 41.

"W 16 miastach, na 20 skrzyżowaniach, gdzie kierowcy notorycznie ignorowali sygnalizację świetlną, a w konsekwencji dochodziło do niebezpiecznych sytuacji, zamontowano systemy RedLight" – czytamy na stronie Inspektoratu.

Mandaty dla kierowców i nowe przepisy

Przypominamy, że za przejazd przez skrzyżowanie przy czerwonym świetle grozi mandat w wysokości 500 zł i 15 punktów karnych. Wystarczą zatem dwa takie wykroczenia, żeby stracić prawo jazdy. Jeśli jadąc "na czerwonym" kierowca stworzył zagrożenie, kwota grzywny może zaczynać się już od 1000 złotych.

Przypominamy również, że od 14 marca weszły w życie nowe przepisy - kierowca pod wpływem alkoholu lub innych substancji odurzających może stracić samochód.

W pierwszy dzień obowiązywania nowych przepisów o konfiskacie pojazdów pierwszy zalany automobilista został złapany już o 6 rano. Więcej o tym przeczytacie na INNPoland.

Czytaj także: https://innpoland.pl/205160,konfiskata-aut-pijanym-kierowcom-oto-wszystko-co-musisz-wiedziec-faq