W samej stolicy brakuje jednej trzeciej składu, informuje "Rzeczpospolita". To alarmujące dane, szczególnie w świetle ostatnich dramatycznych wydarzeń, jak odkrycie zwłok w kamienicy na warszawskiej Woli. Etaty rosną, a chętnych jedynie ubywa.

Brakuje policjantów

Obecnie w policji jest 108 909 etatów. Program Modernizacji Służb Mundurowych Podległych MSWiA zakładał, że w latach 2022-2025 liczba etatów zwiększy się do 110 000. W tej chwili zatrudnienie ma 92 647 funkcjonariuszy. W 2017 roku było to 100 557 policjantów, co wskazywano na jeden z najwyższych stanów zatrudnienia od lat. 

W tej chwili brakuje więc 16 276 mundurowych. Dane przedstawił w lutym wiceszef MSWiA, Czesław Mroczek na posiedzeniu Komisji Administracji i Spraw Wewnętrznych.

W ubiegłym roku wakatów było 13 tys., a w 2022 roku tylko 4,3 tys. Oprócz tego, że, zgodnie z programem rośnie liczba etatów, dochodzi do masowych odejść. Rok temu z pracy miało zrezygnować 9 tys. funkcjonariuszy.

Andrzej Szary, wiceprzewodniczący NSZZ Policjantów, określił to najgorszym kryzysem w policji od ćwierć wieku.

Braki szczególnie dotyczą prewencji, pionu kryminalnego i drogówki. Najbardziej dotknięte są duże garnizony, ze stolicą na czele. W wielu regionach braki wynoszą ok. 20 proc. załogi, a "Rp" wymienia garnizon śląski, dolnośląski i wielkopolski. W dużych miastach starsi policjanci masowo odchodzą na emerytury.

Zarobki w policji

Na comiesięczną pensję w policji składają się: wynagrodzenie zasadnicze oraz dodatki (stażowe, służbowe i stopniowe). Dodatkowe korzyści to dodatek za ubiór mundurowy (tzw. mundurówka), "trzynastki" oraz świadczenia socjalne. Podstawowa pensja może wzrosnąć dzięki awansom.

Zgodnie z informacjami przekazywanymi przez Obserwator Gospodarczy – zarówno podstawowe wynagrodzenie, jak i dodatki, różnią się w zależności od konkretnej rangi mundurowych. Kursant powyżej 26. roku życia w 2023 roku mógł oczekiwać na zarobki na poziomie 3582 zł netto.

Później jest lepiej. Aspirant to już pełnoprawny policjant, może zarabiać około 4200 zł netto (czyli na rękę).

Dyżurny policji to funkcjonariusz o wyższym stopniu, który koordynuje pracę innych policjantów. Wynagrodzenie dyżurnego policji może dochodzić do około 4800 zł netto, a do tego dochodzą różne dodatki, takie jak dodatek za pracę w godzinach nocnych czy w dni świąteczne.

– Jest nam wstyd. Mówię tak, bo większość z moich znajomych z pracy nie chwali się, że tu pracuje. Z czego mamy być dumni: z tego, że kobieta, od której kupujemy kebaba, zarabia miesięcznie więcej niż my, a może z tego, że nasz szef ma pseudonim "komendant bazuka" i śmieją się z niego nawet nasze dzieci, które chcą mieć koszulkę z jego podobizną, bo handluje nimi były policjant "Sierżant Bagieta"? – mówił dla reportera INNPoland funkcjonariusz Tomasz. Jego zdaniem pensja właśnie najbardziej odstrasza kandydatów i nikt nie śle do policji CV.

– Ryzykujemy życiem, robi się z nas błaznów na zlecenie polityczne, a prawda jest taka, że obecnie średnia dniówka policjant, to około 220 złotych. Jak podzielimy to na 8 godzin pracy, to wychodzi około 27 złotych na godzinę. Po co mam tu dawać robić z siebie idiotę i ryzykować odpowiedzialnością, skoro na ochronie w supermarkecie dostanę 32 złote na start i ubezpieczenie – pyta retorycznie stołeczny funkcjonariusz. Więcej o rozmowie z funkcjonariuszami o kryzysie w polskiej policji przeczytacie w naszym oddzielnym artykule.

Łatwiejszy start dla policjantów

MSWiA razem z Komendą Główną Policji chcą ułatwić nabór dla absolwentów klas mundurowych, jak i powrót dla byłych policjantów, umożliwiając im pominięcie typowej drogi. 

Oznacza to krótsze postępowanie kwalifikacyjne. Obecnie taki proces nie różni się dla absolwentów klas mundurowych, którzy specjalnie kształcą się, aby zacząć pracę w m.in. policji. Zniesione mają być np. wymogi testu wiedzy, a testy sprawnościowe przeprowadzone w szkole zaliczać będą te wymagane na postępowaniu.

To wciąż może być kropla w morzu potrzeb, bo jak podaje dziennik, w 2023 roku policja przyjęła 272 osoby z klas mundurowych.