Były rząd Mateusza Morawieckiego doprowadził do wprowadzenia w Polsce podatku od aut spalinowych. Teraz Koalicja 15 października zapowiada negocjacje z Brukselą i Komisją Europejską w sprawie wprowadzenia nowej daniny.
Reklama.
Reklama.
Według informacji podanych przez "Gazetę Wyborczą" Komisja Europejska wyraziła swoją niechęć do wprowadzenia zmian w tej sprawie. To wywołało pewne napięcie między polskimi władzami a instytucjami unijnymi.
Planowany podatek od aut spalinowych miałby stanowić zachętę do ograniczania emisji szkodliwych substancji przez pojazdy.
Podatek od pojazdów spalinowych w Polsce
Renegocjacje w tej sprawie mogą być wynikiem próby znalezienia kompromisu między polskimi interesami a oczekiwaniami Unii Europejskiej w zakresie walki ze zmianami klimatycznymi i poprawy jakości powietrza. Polska jako członek UE jest zobowiązana do wdrażania unijnych regulacji, ale jednocześnie dąży do ochrony swoich interesów gospodarczych.
Minister Funduszy i Polityki Regionalnej, Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz, poinformowała o chęci usunięcia tego podatku podczas rewizji KPO. Decyzja ta ma na celu zarówno wsparcie właścicieli samochodów spalinowych, ale też odpowiedź na oczekiwania kierowców zaskoczonych jedną z ostatnich decyzji byłego rządu Prawa i Sprawiedliwości.
Zmiany w podatku od samochodów – jest nowy plan
Na początku kwietnia wiceminister funduszy Jan Szyszko w rozmowie z Polską Agencją Prasową przyznał, że Komisja Europejska uważa, że dotychczasowe ustalenia dotyczące podatku od spalinówek są wyjątkowo korzystne i nie chce z nich rezygnować.
Wiceminister Szyszko wyraził zdanie, że Komisja Europejska postrzega podpisanie kontraktu z poprzednim polskim rządem w ramach Krajowego Planu Odbudowy jako wyjątkowo korzystny dla Polski.
Póki co resort nie dzieli się szerszym informacjami na temat postępów w rozmowach z Komisją Europejską.
– Zbliżamy się do kompromisu, ale jeszcze nie mogę powiedzieć, na czym może polegać ten kompromis – twierdzi Szyszko.