logo
Niemcy sprzeciwiają się rozbudowie portu w Świnoujściu. Fot. Gerard/Reporter/East News
Reklama.

Budowa terminalu kontenerowego w Świnoujściu, wraz z nowym falochronem i pogłębionym torem dostępowym, budzi od dawna kontrowersje po niemieckiej stronie wyspy Uznam.

Inwestycja rozpoczęta za czasów Prawa i Sprawiedliwości, warta 10,3 mld złotych, została podtrzymana przez rząd Donalda Tuska. Urzędnicy z gminy Ostseebad Heringsdorf podnieśli alarm w Brukseli, że polski projekt narusza unijne dyrektywy środowiskowe.

Zachęcamy do subskrybowania kanału INN:Poland na YouTube. Od teraz Twoje ulubione programy "Rozmowa tygodnia", "Po ludzku o ekonomii" i "Koszyka Bagińskiego" możesz oglądać TUTAJ.

Terminal kontenerowy w Świnoujściu

Port ma zielone światło na budowę, włącznie ze zgodą środowiskową i lokalizacyjną na lewobrzeżu wyspy Uznam.

Jeżeli port będzie się rozwijał, będzie coraz większy, będziemy widoczni na mapie jako jeden z większych rozwijających się portów nad Bałtykiem.

Samorząd miasta Świnoujście

www.swinoujscie.pl

O argumentach Niemiec informował portal money.pl. Z otrzymanej dokumentacji od niemieckiego resortu środowiska ochrony przyrody i geologii wynika, że polska inwestycja znajdująca się 2,7 km od Niemiec wpłynie na obszary Natura 2000 oraz występująca w akwenie faunę.

Natężenie hałasu wywoływane przez nowy port, zdaniem niemieckich ekspertów, będzie rozchodzić się w promieniu 8 km. Ruch towarowy ma wywołać o 50 proc. większe zanieczyszczenie.

Sonda

Czy Niemcy słusznie obawiają się budowy terminala w Świnoujściu?

229 odpowiedzi

Ma to wpłynąć negatywnie na atrakcyjność turystyczną regionu i naruszy zasoby naturalne, które są ekologicznym źródłem utrzymania mieszkańców wyspy, w tym rybaków. Niemiecki resort wyraża też obawy ws. prac na dnie morza i naruszenia znajdujących się tam niewybuchów.

– Gmina przystąpiła do postępowania administracyjnego w sprawie budowy terminalu kontenerowego wraz z inicjatywą obywatelską Lebensraum Vorpommern i tym samym jest uznaną stroną sporu. Z pomocą prawnika skorzystano z prawa do wglądu w akta - w ten sposób wyrażono krytykę środowiskową podniesioną w kontekście naszego sprzeciwu – mówi dla money.pl burmistrz gminy dr Laura Marisken.

W rozmowie z portalem rzecznik Zarządu Morskich Portów Szczecin i Świnoujście, Monika Woźniak-Lewandowska, informuje, że Niemcy nie storpedują inwestycji wnoszeniem odwołania od decyzji środowiskowej.

Generalny Dyrektor Ochrony Środowiska prowadzi postępowanie odwoławcze, w ramach którego weryfikuje zarzuty i wnioski wniesione przez Niemcy. Analizowana jest także całość sprawy w pełnym zakresie co do okoliczności faktycznych i prawnik.

Rzecznik GDOŚ przypomina, że 20 października 2023 r. obie strony podpisały protokół konsultacji transgranicznych dotyczących analizy wpływu na środowisko wszystkich komponentów planowanego przedsięwzięcia.

Spory na granicy

W 2021 roku kontrowersje wywołała decyzja o postawieniu płotu na plaży wzdłuż granicy polsko-niemieckiej w Ahlbeck. Gmina Ostseebad Heringsdorf wyjaśniała, że celem ogrodzenia była zapobiegawcza ochrona kraju przed polskimi dzikami zakażonymi wirusem ASF, czyli afrykańskiego pomoru świń.

Masz propozycję tematu? Chcesz opowiedzieć ciekawą historię? Odezwij się do nas na kontakt@innpoland.pl

Innym kontrowersyjnym tematem była opłata za pobyt na plaży w Ahlbeck. Chodziło o tzw. kurtaxe, czyli rachunek za… oddychanie powietrzem.

Czytaj także: