W czwartek (13 czerwca) o godz. 12:45 zaplanowane jest pierwsze czytanie poselskiego projektu ustawy o zmianie ustawy o ograniczeniu handlu w niedziele i święta oraz w niektóre inne dni oraz ustawy Kodeks pracy. Projekt przygotowany przez Klub Parlamentarny Polska 2050 budził od początku kontrowersje.
Zmiany w zakazie handlu w niedzielę
Najważniejsza z proponowanych zmian to wprowadzenie dwóch niedziel handlowych – w pierwszą i trzecią każdego miesiąca. Dodatkowo handlowa pierwsza niedziela grudnia i dwie kolejne poprzedzające pierwszy dzień Bożego Narodzenia, chyba że któraś wypadnie 24 grudnia. Tak samo zwolniona z zakazu miałaby być niedziela bezpośrednio poprzedzająca pierwszy dzień Wielkiej Nocy.
Czy popierasz pomysł dwóch niedziel handlowych w miesiącu?
229 odpowiedzi
Jeśli poczuliście się zdezorientowani, to nie wy jedni – przeciw projektowi PL 2050 jest także Polska Organizacja Handlu i Dystrybucji (POHID). Jej zdaniem nowelizacja doprowadzi do "dezorientacji klientów, którzy nie będą pamiętać, która właściwie niedziela jest handlowa, a która nie jest".
Druga zmiana dotyczy pracowników sklepów: za pracę w niedzielę mieliby otrzymać wynagrodzenie w podwójnej wysokości oraz rekompensatę w postaci innego dnia wolnego od pracy w okresie 6 dni kalendarzowych poprzedzających lub następujących po takiej niedzieli. Jeśli to nie byłoby możliwe dla pracownika, pracodawca zobowiązany byłby zapewnić inny dzień wolny do końca okresu rozliczeniowego. Do tego pracownicy mieliby gwarantowane dwie niedziele wolne w miesiącu kalendarzowym.
Fragment uzasadnienia do projektu nowelizacji
Zdaniem POHID projekt nie porządkuje wcale sytuacji na rynku, a skomplikuje logistykę. Organizacja zaznacza także, że jeden miesiąc vacatio legis jest zbyt krótkim terminem na dostosowanie grafików pracy.
Na zmiany nie godzi się także Międzyzakładowa Organizacji OPZZ Konfederacja Pracy, działająca w spółce Kaufland Polska. Na początku czerwca w mediach społecznościowych opublikowała apel. Uwagi składała także Państwowa Inspekcja Pracy i Polska Izba Handlu.
Podwyżka wynagrodzenia w budżetówce
Propozycja podniesienia pensji w budżetówce padła ze strony Agnieszki Dziemianowicz-Bąk, szefowej resortu rodziny, pracy i polityki społecznej. Wedle jej propozycji zarobki w budżetówce miałyby w przyszłym roku wzrosnąć o 7,8 proc., czyli prawie dwa razy więcej niż propozycja ze strony Ministerstwa Finansów.
Zobacz także
Resort finansów oparł swoje podwyżki o prognozowany wzrost inflacji w przyszłym roku (4,1 proc.), tymczasem Dziemianowicz-Bąk chce procentowego wzrostu analogicznego do wzrostu płacy minimalnej. Związkowcy w Radzie Dialogu Społecznego chcą zwiększenia pensji w budżetówce o 15 proc.
Nowelizacja ustawy o ochronie zwierząt
W piątek 14 czerwca do rąk marszałka Sejmu Szymona Hołowni ma trafić projekt ustawy, przewidujący likwidację ferm futerkowych do 2029 roku. Projekt posłanki Zielonych, Małgorzaty Tracz, powstał we współpracy ze Stowarzyszeniem Otwarte Klatki i Fundacji Viva!
– Jako Otwarte Klatki pracowaliśmy nad projektem wspólnie z posłanką Tracz oraz Fundacją Viva!, opracowaliśmy razem 80-stronicowe uzasadnienie do projektu, w którym omówiliśmy wszystkie kluczowe kwestie związane z wprowadzeniem zakazu hodowli zwierząt na futro w Polsce (takie jak dobrostan zwierząt na fermach, nieskuteczność kontroli ferm przez inspekcję weterynaryjną, zagrożenie ferm dla środowiska i bioróżnorodności, zagrożenie epidemiologiczne, czy kontekst biznesowy) – mówiła niedawno w INNPoland Marta Korzeniak, menadżerka kampanii Otwartych Klatek.