Dziennikarz Kanału Sportowego pokazał zdjęcie ze stadionu w Hanowerze, gdzie trenowali Polacy. Porównał ceny przekąsek z Niemiec z tymi na PGE Narodowym. Ciężko w to uwierzyć, jak duże są różnice.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Na fotografii na Kanale Sportowym widać spore frytki i apetycznie wyglądającą kiełbaskę z surówką, a także menu ze stadionowego baru, wraz z cenami. I wychodzi na to, że w przeliczeniu na złotówki kibice w Niemczech zjedzą i wypiją więcej w czasie kibicowania naszej kadrze, która stacjonuje na obiekcie w Hanower.
Zachęcamy do subskrybowania kanału INN:Poland na YouTube. Od teraz Twoje ulubione programy "Rozmowa tygodnia", "Po ludzku o ekonomii" i "Koszyka Bagińskiego" możesz oglądać TUTAJ.
Na Hanowerze taniej niż na PGE Narodowym
Porównanie cenowe wypada niekorzystnie dla Polskiego stadionu. Piwo, jeden z najpopularniejszych napojów wśród kibiców, kosztuje 5 euro za 1,5 litra, czyli ok. 22 złote. Tymczasem tyle samo zapłacimy na PGE Narodowym, ale za pojemność 0,4 l.
Podobnie jest z jedzeniem. Frytki lub słynnego niemieckiego wursta kupimy za 3,5 euro, czyli ok. 15 złotych. Tymczasem na PGE Narodowym za 25 złotych kupimy zapiekankę, hot doga i popcorn, a za 39 złotych… nachosy z serem. Piwo z hot-dogiem taniej wyjdzie w zestawie, ale to nadal 45 złotych. Dwa półlitrowe napoje w zestawie z popcornem kupimy za 54 złote. Te ceny obowiązywały w niedzielę, podczas towarzyskiego meczu reprezentacji Polski z Turcją.
To nie pierwszy raz, gdy takie rekordowe ceny zawitały w tym roku na warszawskim obiekcie. Podczas meczu Polska - Estonia24 marca kibice łapali się za głowy na widok cennika za jedzenie. Ciężko było też mówić o oszczędnościach, w proponowanych zestawach jak Nachosy z Coca-Colą za 53 złote czy nachosy z piwem za 59 złotych. Sześciopak chmielowego napoju wyceniono na 125 złotych. Cenny zostały uwiecznione przez miłośników sportu w Internecie.
W ubiegłym roku dziennikarze "Faktu" sprawdzali ceny na stadionach w Polsce w czasie rozgrywek ekstraklasy. Warszawska Legia wypadała najdrożej z 29 złotych za kiełbaskę z grilla, co jest i tak dużo tańsze od oferty na PGE Narodowy. Najlepiej wypadła Częstochowa z Krakowem, z ofertą 18 zł za kiełbaskę.
Jedzenie w Hanowerze
Dziennikarz Kanału Sportowego ustalił też, że nasza reprezentacja jadła całkiem nieźle przed meczem z Turcją. Szef kuchni Polaków przyznał, że opierają się w dużej mierze na lokalnych produktach. Korzystają z dobrego sezonu na warzywa i owoce w Niemczech. Do tego korzystają z polskiego marketu, który jest niedaleko stadionu w Hanower. Nie zabrakło więc akcentów z polskiej kuchni, jak żurek.
Na powitalną kolację polscy piłkarze zjedli m.in. szarpaną jagnięcinę w chlebku naan.
Ile kosztują przekąski do meczu?
Sezon sportowych rozgrywek buduje też emocje kibiców przed telewizorami, którzy również są spragnieni i głodni w czasie rozgrywek. I także są niezadowoleni z cen. Dwa litry napoju gazowanego za prawie 10 zł to wciąż lepiej niż 16 zł za 0,5 l na Stadionie Narodowym, ale dla wielu klientów to oburzające.
Wydawałoby się, że PepsiCo i Biedronka nie mogły znaleźć lepszego momentu na powrót do sprzedaży napojów gazowanych i chipsów koncernu, niż sezon Euro 2024. Ludzie są zniechęceni wysokimi cenami tych produktów.