Nowy raport ze Światowego Badania Uczciwości w Biznesie 2024 pokazuje, że nasz kraj wypada niekorzystnie. W firmach cwaniactwo staje się modne i rośnie skłonność do działań nieetycznych. Polska jest tutaj powyżej średniej i jest to niepokojące dla ekspertów. Skąd to się bierze?
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Światowe Badanie Uczciwości w Biznesie 2024 jest raportem firmy EY opartym na rozmowach agencji Ipsos. Przeprowadzono je z kadrą pracowniczą, w tym z dużych przedsiębiorstw i instytucji. Wyniki są zatrważające: ponad połowa badanych w Polsce chętnie podejmie się nieuczciwego działania, jeśli ma to pomóc w karierze i biznesie. Wyniki pierwsza opisała "Rzeczpospolita".
Zachęcamy do subskrybowania kanału INN:Poland na YouTube. Od teraz Twoje ulubione programy "Rozmowa tygodnia", "Po ludzku o ekonomii" i "Koszyka Bagińskiego" możesz oglądać TUTAJ.
Szerzy się cwaniactwo w biznesie
– Cwaniactwo zaczęło być trendy – komentuje dla dziennika Marek Kowalski, przewodniczący Federacji Przedsiębiorców Polskich.
Wedle publikacji, 53 proc. badanych w Polsce gotowych jest dopuścić się zachowania nieetycznego, jeśli te pomoże w rozbudowie kariery, zwiększeniu zarobków lub przysłuży się do rozwoju biznesu.
Co więcej, jest to wzrost tej statystyki o 20 proc. względem wyników z 2022 roku. A średni poziom zezwolenia na nieuczciwe praktyki wynosi zwykle 38 proc. w krajach badanych. Polska więc wybija się wyraźnie na tym tle.
Mamy też najwolniejszą poprawę standardów uczciwości w ciągu ostatnich dwóch lat. Średnia wynosiła 49 proc., a w Polsce 43 proc.. Jedynie 27 proc. ankietowanych pracowników zauważyło pozytywne zmiany, a dwa lata temu było to 31 proc.
Komentatorzy mówią wprost: to przerażające wyniki. Wskazują też, skąd to się bierze zgodnie z maksymą, że ryba psuje się od głowy. Oceniają, że menedżerowie i członkowie kadr zarządzających i kierowniczych brali przykład ze sceny politycznej w Polsce, jak działania w spółkach Skarbu Państwa.
A takie zachowania, jak stawianie na koneksje rodzinne i manipulacje pieniędzmi, zdaniem ekspertów przeniosły się do prywatnych przedsiębiorców.
Przykłady nieuczciwości ze spółek Skarbu Państwa
Niedawno pisaliśmy, że poleciały głowy w 119 spółkach nadzorowanych przez Agencję Rozwoju Przemysłu. Wyczyszczono zarządy i rady nadzorcze. Kontrola miała wykazać, że doszło do takich działań jak opłacanie nieistniejących faktur i finansowanie wieców wyborczych polityków Prawa i Sprawiedliwości.
Warto też przypomnieć, że pieniędzmi spółki Orlen dość frywolnie zarządzał Daniel Obajtek. Zarząd Orlenu latał za pół miliona euro na wycieczki prywatnymi samolotami.
Masz propozycję tematu? Chcesz opowiedzieć ciekawą historię? Odezwij się do nas na kontakt@innpoland.pl
Sam prezes koncernu przyznawał sobie bardzo sowite podwyżki. I to setki tysięcy złotych ponad ustawowy limit. Od kilku lat ten przepis nie został zmieniony, więc pensje stałe zarządów państwowych spółek są zamrożone na tym samym poziomie.
Posłowie Pomaska i Tomczyk wyliczyli stratę Orlenu na ponadprogramowych zarobkach zarządu na łącznie 6,7 miliona złotych, a przy uwzględnieniu świadczeń dodatkowych dla osób z kierownictwa firmy na ponad 8,3 miliona złotych.