Nowelizacja Kodeksu Pracy ma wejść w życie od 2026 roku, a projekt ma zostać przyjęty w III kwartale br. Najważniejszą dla przeciętnego Kowalskiego zmianą jest nowy sposób obliczania stażu pracy, do którego zaliczane zaczną być także samozatrudnienie i umowy zlecenie.
Resort nazywa to "wyrównaniem szans", a przedsiębiorcy mówią "kontrowersyjna zmiana". Do zmiany prawa zostało jeszcze trochę czasu i dlatego Konfederacja Lewiatan podejmuje się krytyki nowelizacji, ostrzegając o zagrożeniach i lukach.
Długość stażu pracy wpływa na dostęp do uprawnień pracowniczych, wypłacanie dodatków, długość wypowiedzenia, wysokość odpraw i dłuższe urlopy. Do tej pory do tego wlicza się jedynie umowa o pracę. Według danych z GUS ponad 2,26 mln Polaków pracuje na podstawie umów cywilnoprawnych.
Rządowa nowelizacja Kodeksu Pracy chce wprowadzić zmianę i wliczać do stażu pracy działalność zarobkową na innej podstawie, w tym na umowie zlecenie i udokumentowany, przebyty za granicą okres innej niż zatrudnienie działalności zarobkowej. Oznacza to, że miliony pracowników w 2026 roku mogą zyskać nagle np. dodatkowe 6 dni urlopu.
To rzecz jasna, są pewne koszty dla przedsiębiorców. A zdaniem Konfederacji Lewiatan problemów jest więcej.
Obecna sytuacja jest niekorzystna dla pracowników, którzy przed nawiązaniem stosunku pracy prowadzili działalność gospodarczą we wskazanych formach lub wykonywali pracę na podstawie umów cywilnoprawnych, byli osobami współpracującymi czy członkami rolniczych spółdzielni produkcyjnych i spółdzielni kółek rolniczych. Jednakże kontrowersje wywołuje automatyczne zrównywanie pracy wykonywanej na podstawie stosunku pracy z aktywnością zawodową świadczoną w ramach innych stosunków prawnych. Wprowadzenie zmian polegających na częściowym zrównywaniu uprawnień pracowników i osób zatrudnionych wcześniej na podstawie umów cywilnoprawnych może prowadzić do uznania tych umów za równoważne stosunkowi pracy, bez względu na przedmiot i sposób realizacji współpracy.
Co ma na myśli Lisicki? W pierwszej części jego wypowiedzi odnosi się do kryteriów okresów prowadzenia działalności rolniczej, która jest wykluczona z nowelizacji.
Przypominamy założenia proponowanej zmiany:
Wymienione okresy będą potwierdzane zaświadczeniem, wydawanym przez Zakład Ubezpieczeń Społecznych, a okresy wykonywania pracy na podstawie umów zlecenia lub świadczenia usług zawartych z obecnym pracodawcą zostanie zaliczony zarówno do ogólnego, jak i do tzw. zakładowego stażu pracy.
Spore kontrowersje budzi ostatni z okresów, w temacie działalności zagranicznej. Konfederacja Lewiatan zwraca uwagę, że został opisany nieprecyzyjnie.
"Jak rozumieć pojęcie działalności zarobkowej i jak ją można dokumentować, szczególnie w przypadku krajów spoza UE?" – czytamy w komunikacie.
Wróćmy jeszcze do problemu, który od razu wskazują przedsiębiorcy - pracownicy zaczną pokazywać dokumenty, dające im nagle dostęp do nowych uprawnień. Bez względu na to, w jakiej formie zatrudniony był pracownik i jaką pracę wykonywał.
"Uprawnienia pracownicze powinny być ustalane od dnia przedstawienia pracodawcy dokumentów potwierdzających wcześniejsze okresy zatrudnienia, na przykład prawa do urlopu wypoczynkowego w wyższym wymiarze" – argumentuje Lewiatan.
Konfederacja Lewiatan wystosowała do ministry Agnieszki Dziemianowicz-Bąk listę szczegółowych uwag: