
Nowelizacja Kodeksu Pracy ma wejść w życie od 2026 roku, a projekt ma zostać przyjęty w III kwartale br. Najważniejszą dla przeciętnego Kowalskiego zmianą jest nowy sposób obliczania stażu pracy, do którego zaliczane zaczną być także samozatrudnienie i umowy zlecenie.
Resort nazywa to "wyrównaniem szans", a przedsiębiorcy mówią "kontrowersyjna zmiana". Do zmiany prawa zostało jeszcze trochę czasu i dlatego Konfederacja Lewiatan podejmuje się krytyki nowelizacji, ostrzegając o zagrożeniach i lukach.
Krytyka nowelizacji Kodeksu Pracy
Długość stażu pracy wpływa na dostęp do uprawnień pracowniczych, wypłacanie dodatków, długość wypowiedzenia, wysokość odpraw i dłuższe urlopy. Do tej pory do tego wlicza się jedynie umowa o pracę. Według danych z GUS ponad 2,26 mln Polaków pracuje na podstawie umów cywilnoprawnych.
Rządowa nowelizacja Kodeksu Pracy chce wprowadzić zmianę i wliczać do stażu pracy działalność zarobkową na innej podstawie, w tym na umowie zlecenie i udokumentowany, przebyty za granicą okres innej niż zatrudnienie działalności zarobkowej. Oznacza to, że miliony pracowników w 2026 roku mogą zyskać nagle np. dodatkowe 6 dni urlopu.
To rzecz jasna, są pewne koszty dla przedsiębiorców. A zdaniem Konfederacji Lewiatan problemów jest więcej.
Robert Lisicki
dyrektor departamentu pracy Konfederacji Lewiatan
Co ma na myśli Lisicki? W pierwszej części jego wypowiedzi odnosi się do kryteriów okresów prowadzenia działalności rolniczej, która jest wykluczona z nowelizacji.
Zobacz także
Przypominamy założenia proponowanej zmiany:
Wymienione okresy będą potwierdzane zaświadczeniem, wydawanym przez Zakład Ubezpieczeń Społecznych, a okresy wykonywania pracy na podstawie umów zlecenia lub świadczenia usług zawartych z obecnym pracodawcą zostanie zaliczony zarówno do ogólnego, jak i do tzw. zakładowego stażu pracy.
Spore kontrowersje budzi ostatni z okresów, w temacie działalności zagranicznej. Konfederacja Lewiatan zwraca uwagę, że został opisany nieprecyzyjnie.
"Jak rozumieć pojęcie działalności zarobkowej i jak ją można dokumentować, szczególnie w przypadku krajów spoza UE?" – czytamy w komunikacie.
Co można zmienić w nowelizacji?
Wróćmy jeszcze do problemu, który od razu wskazują przedsiębiorcy - pracownicy zaczną pokazywać dokumenty, dające im nagle dostęp do nowych uprawnień. Bez względu na to, w jakiej formie zatrudniony był pracownik i jaką pracę wykonywał.
"Uprawnienia pracownicze powinny być ustalane od dnia przedstawienia pracodawcy dokumentów potwierdzających wcześniejsze okresy zatrudnienia, na przykład prawa do urlopu wypoczynkowego w wyższym wymiarze" – argumentuje Lewiatan.
Konfederacja Lewiatan wystosowała do ministry Agnieszki Dziemianowicz-Bąk listę szczegółowych uwag: