Ikoniczna rezydencja z serialu “Breaking Bad” trafia na rynek nieruchomości i jest do kupienia za 4 mln dolarów w Albuquerque. Rodzina mieszkająca w niej od 1973 roku, ma już dosyć zainteresowania fanów.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Jeśli jesteście fanami "Breaking Bad" i macie na zbyciu 4 mln dolarów i wizję przeprowadzki do Albuquerque w USA, to możecie zamieszkać w domu głównego bohatera.Jego oryginalni właściciele wyprowadzają się, bo mają dość popularności tego miejsca.
Rezydencja z Breaking Bad za 4 mln dolarów
Cztery sypialnie, jedna łazienka, garaż, pokój na pianino i duże emocje dla fanów serialu są w cenie 4 milionów dolarów w ofercie "Walter’s White House" (Dom Waltera White).
Cierpliwość wobec turystów trzeba zapewnić już sobie samemu.
Wedle lokalnych mediów KOB 4 Eyewitness News, dom stał się prawdziwą legendą i przyciąga tłumy od 2013 roku, po zakończeniu popularnego serialu. Fani mają odwiedzać okolicę praktycznie non stop, robiąc sobie zdjęcia z budynkiem w tle. Niektórzy próbują nawet dostać się do środka.
Jedną z właścicieli rezydencji jest Joanne Quintana. Przed kamerami KOB4 powiedziała, że jej rodzice kupili dom w 1973 roku. W 2006 roku budynek przeszedł do historii telewizji, gdy zapukano do ich drzwi z prośbą o wykorzystanie go do odcinków pilotażowych "Breaking Bad".
Fani oblegają dom w Albuquerque
W końcu jej rodzina ma już trochę dosyć. O ile współpracy z producentami i aktorami nie wspominają źle, to – według opowieści Joanne – fani stali się nieznośni.
Na początku rodzina Joanne robiła sobie z nimi zdjęcia, ale w końcu fani zaczęli posuwać się za daleko. Koło domu codziennie kręci się około 300 samochodów.
– [Pewnego razu] około 4:30 rano zadzwonił domofon, moja mama wstała i otworzyła drzwi, a tam była paczka zaadresowana do Waltera White. Rodzina zawiadomiła służby, co doprowadziło do wysłania do domu ekipy saperów – zwierzyła się przed kamerami.
Rodzinna została zmuszona do zaostrzenia ochrony dookoła domu, w tym inwestycji w ogrodzenie i kamery z czujnikami ruchu.
– To był nasz dom rodzinny od 1973 roku, prawie 52 lata. Odchodzimy z niego tylko ze wspomnieniami. Czas ruszyć dalej. Mamy dość. Nie ma powodów, aby dalej z tym walczyć – powiedziała dziennikarzom.