logo
Revolut zyskał nową funkcję. Upodobali jgosobie Polscy dłużnicy i to tam przechowują swoje pieniądze, zamiast przenosić je z jednego konta na drugie. Fot. kolaż: Bartlomiej Magierowski/East News, Ilya Yarmosh/Unsplash
Reklama.

Revolut to globalna platforma finansowa. Początkowo aplikacja służyła do wymiany walut. Z czasem jednak Revolut rozszerzył swoje usługi i stał się jednym z liderów w sektorze fintech. W Polsce z aplikacji korzysta ok. 4 milionów osób. Ta przydaje się przede wszystkim podczas urlopu, bo daje możliwość płatności wirtualną kartą czy oferuje korzystne kursy wymiany walut.

Revolut narzędziem dłużników

Aplikacja ostatnio zyskała jednak nową funkcję. Upodobali ją sobie bowiem polscy dłużnicy. To tam przechowują swoje pieniądze, zamiast przenosić je z jednego konta na inne przed komornikami.

– To sposób założenia rachunku bankowego poprzez aplikację stanowi o takiej dużej popularności tego rozwiązania – mówi Przemysław Małecki, Rzecznik Prasowy Krajowej Rady Komorniczej – I jest to ewenement. Zauważmy, że różne banki zagraniczne mają swoje oddziały zarejestrowane w Polsce. Założenie konta w oddziale banku zagranicznego nie jest wcale prostsze, wręcz przeciwnie. Trzeba się udać do banku, podpisać umowę na prowadzenie rachunku, wylegitymować odpowiednimi dokumentami i dopiero wtedy banki otwierają nam konto. Przy Revolucie wszystko się odbywa zdalnie poprzez aplikację.

Czytaj także:

Revolut poza systemem Ognivo

Komornik może dokonywać zajęć nieruchomości czy rachunków bankowych, które znajdują się na terenie naszego kraju.

– Z informacji, które posiadamy jako Krajowa Rada Komornicza, wynika, że Revolut dopiero złożył wniosek o rejestrację w Polsce. Jako oddział banku zagranicznego – dodaje Przemysław Małecki.

Wszystkie banki komercyjne oraz spółdzielcze kasy oszczędnościowo-kredytowymi zrzesza system Ognivo. Dzięki temu komornicy dokonują zajęć na podstawie tego, czy dana osoba posiada rachunek bankowy w którymś banku.

Czytaj także:

Revolut do systemu Ognivo nie należy, a wszystkie otwierane tam rachunki bankowe figurują poza granicami naszego kraju. Tym samym oznacza to również, że Bankowy Fundusz Gwarancyjny nie gwarantuje bezpieczeństwa wpłacanych tam środków.

– Środki zgromadzone na rachunkach posiadanych przez dłużników w Revolucie, są poza jurysdykcją polskiego komornika sądowego, tylko czasowo. Nie będzie można w ten sposób unikać regulowania swoich zobowiązań w nieskończoność. Unia Europejska również dostrzega ten problem i podjęła działania w celu uregulowania tych kwestii – podsumowuje Małecki.