
Rosja musi poszerzyć listę problemów gospodarczych, z którymi się zmaga, o wstrzymanie produkcji alkoholu. Od trzech dni sprzedawcy detaliczni nie mogą przyjmować nowych dostaw, sprzedaż stoi w miejscu, producenci rozkładają ręce.
Wódka przestała płynąć
W środę 25 marca Federalna Służba Kontroli Rynku Alkoholu i Tytoniu (RATK) poinformowała o awarii zasilania w systemie EGAIS, w którym rejestruje się każdą butelkę alkoholu. Początkowo przewidywano opóźnienie rejestracji dokumentów o 5 godzin. Zrobiły się jednak z tego trzy dni. Problemy jeszcze nie zostały usunięte.
"The Moscow Times" rozmawiał z pracownikiem w firmie zajmującej się dystrybucją alkoholu – ustalono, że dokumenty przesyłane do systemu nie są przetwarzane. Rozmówca był świadkiem, jak w Krasnojarsku w barze jego wspólnik nie mógł z tego powodu sprzedać butelki alkoholu. Najgorzej jest w obwodzie moskiewskim, jednak sytuacja dosięgła nawet Syberii. Zdaniem ekspertów rynkowych, nie zrealizowano połowy zamówień. Analitycy spodziewają się, że w weekend ceny alkoholu w sklepach wzrosną.
Federalna Służba Kontroli Rynku Alkoholu i Tytoniu, według jednego ze źródeł dziennika, winnym uznało atak hakerski.
Atak w 2022 roku
Podobny atak hakerski miał już miejsce trzy lata temu. Wtedy mieli za nim stać hakerzy z ukraińskiej armii i ich celem był właśnie system EGAIS. O ataku informował rosyjski portal informacyjny Vedomostii. Ataki DDoS miały miejsce 2-4 maja 2022 roku.
Przebiegł wyglądał podobnie, jak obecnie. W ciągu tych kilku dni 70 proc. faktur za alkohol nie zostało przesłanych do systemów.
Zobacz także
Czym jest EGAIS?
EGAIS jest rosyjskim scentralizowanym systemem dystrybucji alkoholu, w którym wszyscy producenci i dystrybutorzy muszą rejestrować swoje dostawy w EGAIS. W tym faktury za sprzedaż i rachunki w barze. Dlatego atak na tę platformę ma tak dotkliwe skutki w całym kraju.
System opracowano w 2006 roku z myślą o pladze nadmiernego spożycia alkoholu w kraju, aby monitorować przepływ każdej butelki.