
Ministrowie spraw zagranicznych Unii Europejskiej jednomyślnie poparli 16. pakiet sankcji, jak informuje Polska Agencja Prasowa, powołując się na źródło unijne. Polska prezydencja w Radzie UE przedstawiła propozycję, aby sankcję zostały przyjęte przed trzecią rocznicą napaści Rosji na Ukrainę.
Nowe sankcje uderzą m.in. w rosyjską ropę, aluminium oraz wpiszą kolejne osoby na listę sankcyjną.
Sankcje na Rosję
Decyzja Brukseli ma objąć ponad 70 statków z tzw. floty cieni, które są wykorzystywane do obchodzenia międzynarodowych sankcji i limity cenowe ropy. Pływają pod banderami państw trzecich i pełna flota może liczyć nawet 600 jednostek. Nowe sankcje zakażą współpracy i transakcji z kilkunastoma portami oraz lotniskami w Rosji.
Objęto nimi także zakaz eksportu aluminium z Rosji do UE oraz eksportu ze Wspólnoty do Rosji niektórych substancji chemicznych.
W pakiecie poszerzono również listę sankcyjną, wprowadzając zakaz wjazdu do UE dla kolejnych osób i zamrażając ich aktywa na terenie Unii. Lista zostanie upubliczniona, gdy pakiet wejdzie w życie.
Zobacz także
Dokręcanie śruby Rosji
Również 24 lutego Wielka Brytania ma ujawnić największy pakiet sankcji na Rosję.
- To jest czas, aby dokręcić Rosji śrubę – powiedział David Lammy, Brytyjski sekretarz ds. zagranicznych.
W poniedziałek 24 lutego br. przypada trzecia rocznica pełnoskalowej inwazji Rosji na Ukrainę. W Kijowie rozpoczyna się specjalny szczyt z udziałem zachodnich przywódców, którego efektem mają być konkretne decyzje dotyczące europejskiego wsparcia dla Kijowa.
Jeszcze dwa tygodnie temu przed ogłoszeniem 16. pakietu sankcji giełda w Rosji odnotowała nagły skok. To był efekt rozmowy telefonicznej prezydenta USA Donalda Trumpa z przywódcą Rosji, Władimirem Putinem, która dotyczyła chęci zakończenia konfliktu na Ukrainie. Oświadczył również, że Rosja powinna znowu zostać przyjęta do grupy G8, najbardziej uprzemysłowionych państw świata.