
Wyniki pierwszej tury wywołały bojowe nastroje. Można powiedzieć, że to nic dziwnego – w końcu polaryzacja społeczeństwa wzdłuż linii partii nie jest niczym nowym. Jednak tak agresywnych wypowiedzi chyba w tej kampanii nie widzieliśmy. A ich autorzy, mieli być głosem rozsądku w debacie publicznej.
"Składam wniosek o eksmitację z kraju ludzi, którzy znajdują się w tych procentach" – pisze użytkowniczka X pod zdjęciem wyników w wyborach Sławomira Mentzena i Grzegorza Baruna.
"Ja naprawdę dużo potrafię zrozumieć. Ale Grzegorz Braun?! Przecież to są jakieś zwierzęta. Strach wyjść na ulicę ze świadomością, że co 18. Polak popiera kogoś takiego" – pisze inny.
To oczywiście dzień, jak co dzień na platformie X, gdzie mowa nienawiści to niemal oficjalnie przyjęty język.
Do tego sporu w podobnym tonie dołączają jednak osoby, które powinny odpowiadać za jakość publicznego dyskursu.
Publicyści i autorki z obu stron politycznej barykady rzucają się sobie do gardeł w imię walki o lepszą Polskę, której los ma zostać rzekomo przesądzony 1 czerwca.
"Po której stronie stodoły w Jedwabnem staniesz?"
Doradca prezydenta i socjolog prof. Andrzej Zybertowicz skomentował wyniki exit poll na antenie wPolsce24: "Około 40 procent głosujących wypisało się z polskości. To są ludzie, którzy nie szukają swojego własnego źródła wartości, poczucia tożsamości w Polsce".
Na X dołącza do niego poseł do Parlamentu Europejskiego Michał Dworczyk:
"Kanclerz Niemiec z niecierpliwością czeka na wygraną Rafała Trzaskowskiego z dwóch powodów: Reparacji i że Prezydent Karol Nawrocki nie będzie lokajem/sługą Niemiec".
Z drugiej strony o perspektywach na II turę pisze socjolog Maciej Gdula – "Druga tura to nie jest wybór PiS czy PO. Głos na Nawrockiego albo uchylanie się od wyboru to głos na chaos. To otwarte drzwi do rządów Kaczyńskiego-Mentzena-Brauna. Zamordyzm, dżungla i zło".
Dołącza do niego Michał Bilewicz – "Wybór jest prosty: sprowadza się do tego, po której stronie stodoły w Jedwabnem staniesz. Czy z jej podpalaczami, dobijającymi ofiary siekierami i widłami? Czy może po stronie Antoniny Wyrzykowskiej, która ratowała Żydów, za co musiała uciec z miasta?"
"Ale zagłosujecie na Rafała, co?"
Nawet przy obecnych nastrojach politycznych – zarówno w kraju, jak i za granicą – ilość hejtu i polaryzacji, wylewana na wyborców innych ugrupowań jest w trakcie tych wyborów zaskakująca.
"Każde wybory to dla mnie cudowny moment po prostu czytania sobie mediów społecznościowych przy popcornie. Ale #Wybory2025 to coś nowego" – komentuje Arkadiusz Woźniak, krytyk specjalizujący się w branży gier w poście na X.
"Ludzie skaczą sobie do gardeł, bo ktoś zagłosował na xyz, wyzywają całe grupy ludzi, ogólnie to gdyby jednych do drugich podsunąć na wyciągnięcie ręki to by się wzajemnie za****dolili".
Paradoks polega na tym, że wielu komentatorów zachęca te same osoby, które przed chwilą obrażali, do głosowania na konkretną opcję w drugiej turze.
"Jesteście analfabetami, debilami, macie niskie IQ i należy obrzucać Was gównem, ale ej, oddacie w II turze głos na Rafała, co?" – skomentowała posłanka Elżbieta Zielińska.
