
Dziennikarze badający patologię wśród rosyjskich elit ustalili, że 78-letni patriarcha Cyryl ukrywa majątek tą samą metodą, którą chroni się najbardziej zaufanych ludzi reżimu Władimira Putina. W ten sposób obchodzone są też sankcje.
Głowa Rosyjskiego Kościoła Prawosławnego Cyryl I, o którego rzekomych bogactwach mówi się od lat, nosi cywilne nazwisko Władimir Gundiajew.
W bazie danych Federalnej Służby Podatkowej nie istnieje. Znaleziono za to Iwana Zacharowicza Prochorowa, którego dane pokrywają się z danymi patriarchy.
Według rosyjskich mediów Cyryl nie różni się w tym od wielu rosyjskich oligarchów. Moskwa wykorzystuje system informacyjny Podatek-3, aby chronić informacje o majątkach zaufanych ludzi Władimira Putina.
Majątek patriarchy Cyryla i program Podatek-3
Sprawę opisała w Polsce "Rzeczpospolita".
Według ustaleń dziennikarzy portalu Projekt, patriarcha Cyryl posiada majątek wart 225 mln rubli. Wchodzą w to luksusowe mieszkania i jacht "Pałłada", na który Cyryl zaprasza swoich gości.
Objęcie Cyryla programem ukrywania majątku ujawnili dziennikarze z projektu "Sistema" (System).
Reżim tworzy pseudonimy dla wysokich funkcjonariuszy służb bezpieczeństwa i urzędników państwowych w programie Podatek-3, celem utajniania dochodów, majątku oraz omijania sankcji.
Podatek-3 to ujednolicony system informacyjny Federalnej Służby Podatkowej Rosji, który zapewnia automatyzację, masowe przetwarzanie informacji drogą elektroniczną i uproszczenie procedur podatkowych oraz zarządzanie danymi.
Zobacz także
"Nowaja Gazieta Jewropa" opisała przykład Nikołaja Patruszewa, asystenta Putina i byłego szefa bezpieczeństwa, który figuruje pod nazwiskiem Jewgienij Pietrowicz Łukow. Baza danych chroni również krewnych takich osób. Ujawniono to w 2019 roku dzięki hakerskiemu atakowi na stronę kontrahenta IT, odpowiadającego za system Podatek-3.
Sam patriarcha Cyryl był już bohaterem wielu skandali związanych z jego umiłowaniem do luksusów, choć na co dzień nawołuje o potrzebie pokory i ubóstwa.
Źródło: Rzeczpospolita, thereins.ru.
