Po tych kierunkach zarabia się najlepiej. Poważne pieniądze tuż po studiach

System ELA to państwowy projekt pozwalający studentom rozeznać się w możliwościach zarobkowych na różnych kierunkach studiów. Najnowsza, dziesiąta edycja ich raportu pokazuje dane zarobkowe osób, które ukończyły studia w 2023 roku.

Na czele wysuwają się menadżerowie, inżynierowie, w tym górnicy, oraz absolwenci pielęgniarstwa. Wyniki z raportu zaprezentowała "Rzeczpospolita".

Wedle danych z ELA największe średnie wynagrodzenie w rok po uzyskaniu dyplomu oferują studia managerskie, techniczne i medyczne II stopnia. Dotyczy to zwłaszcza osób studiujących niestacjonarnie, mogących łączyć naukę z pracą.

Najwyższa mediana średnich zarobków przypadła absolwentom dwóch kierunków Executive Master of Business Administration (EMBA) na Uniwersytecie Wrocławskim.Są one jednak przeznaczone dla menadżerów wyższego szczebla, już posiadających praktykę zawodową.

Absolwenci EMBA niestacjonarnie zarabiali 21 tys. zł brutto w rok po uzyskaniu dyplomu. W 2023 roku studia te ukończyło 36 osób.

Wysokie zarobki widoczne są także na kierunkach informatycznych. Na czele znalazła się Politechnika Warszawska, gdzie absolwenci IT mogli liczyć na średnią 17 tys. zł miesięcznie brutto.

Podobnie wypadło górnictwo i geologia (14,2 tys. zł) oraz pielęgniarstwo (14,1 tys. zł). Ich przewagę widzimy na kierunkach zarówno niestacjonarnych jak i stacjonarnych – na tych drugich mediana zarobków jest niższa, ale wciąż mówimy o pięciocyfrowych kwotach.

Rośnie także względny wskaźnik zarobków (WWZ) absolwentów polskich uczelni. Od 2018 do 2023 roku systematycznie rośnie w górę, z 68 proc. średniej płacowej do 77 proc. Widzimy to na przykładzie studentów z 2019 roku, którzy są pięć lat po studiach, a już przekroczyli średnie wynagrodzenie w Polsce.

W pierwszym kwartale 2025 roku przeciętne wynagrodzenie w Polsce w sektorze przedsiębiorstw wyniosło 8962,28 zł brutto.

Źródło: Rzeczpospolita.