
Donald Trump nie kryje entuzjazmu. Ogłosił, że jego "Big Beautiful Bill Act" (Wielka piękna ustawa) zmieni Amerykę w "rakietę". Nowe prawo przewiduje gigantyczne cięcia podatków, głębokie ograniczenie programów społecznych, zwiększenie wydatków na deportacje migrantów oraz ogromne wzmocnienie budżetu obronnego.
W ocenie Donalda Trumpa nowa reforma jest przełomowa. Jak powiedział cytowany przez Fox News — "jest świetna dla południowej granicy" i pozwoli osiągnąć "rekordowy wzrost gospodarczy". Biały Dom przekonuje, że ustawa zapoczątkuje "Złoty Wiek Ameryki".
Obniżki podatków i cięcia dla najuboższych
Dokument nazywany przez administrację USA "Big Beautiful Bill Act" łączy wiele obietnic Donalda Trumpa. Obejmuje przedłużenie wprowadzonych w 2017 roku na dziesięć lat obniżek podatków, a także ich rozszerzenie — m.in. o zwolnienia z podatku napiwków czy wynagrodzeń za nadgodziny.
Równocześnie jednak ustawa przewiduje dotkliwe cięcia wydatków socjalnych, w tym ograniczenie środków na program Medicaid, dopłaty do prywatnych ubezpieczeń zdrowotnych w ramach Obamacare czy system bonów żywnościowych SNAP.
Rekordowy deficyt i nowe wydatki na wojsko
Dokument budzi ogromne kontrowersje także z powodu planowanego wzrostu deficytu budżetowego. Szacunki wskazują, że ustawa zwiększy zadłużenie Stanów Zjednoczonych o około 3,3 biliona dolarów w ciągu dekady.
"'Wielka, piękna' ustawa Trumpa ostatecznie doda do długu USA 3,3 bln USD w ciągu 10 lat. Zaszkodzi mniej zamożnym, pomoże bogatszym" — komentował w mediach społecznościowych Piotr Kuczyński, analityk Xeliona.
Oprócz zmian podatkowych i socjalnych projekt przewiduje wzrost wydatków na obronność o 150 miliardów dolarów oraz zwiększenie budżetu na deportacje migrantów i wzmocnienie ochrony południowej granicy.
Znajdują się w nim także zapisy o wyższych opłatach dla osób ubiegających się o azyl.
Historyczne głosowanie i polityczny teatr
Przyjęcie ustawy nie było łatwe.
Donald Trump wraz z przewodniczącym Izby Reprezentantów, Mikiem Johnsonem, musieli negocjować poparcie wśród nieprzekonanych republikanów. Procedura głosowań przeciągała się rekordowo długo — jedno z głosowań trwało ponad siedem godzin, kolejne sześć, a lider demokratów Hakeem Jeffries ustanowił historyczny rekord najdłuższego przemówienia w Izbie Reprezentantów, mówiąc przez 8 godzin i 45 minut.
Podpisanie w patriotycznej oprawie
Oficjalne podpisanie ustawy zaplanowano na piątek, kiedy USA świętują Dzień Niepodległości.
Donald Trump zapowiedział wyjątkową ceremonię z przelotami wojskowych maszyn nad Białym Domem. "Podpiszemy około godziny 17:00, a nad Białym Domem przelecą B-2, F-22 i F-35" — ogłosił prezydent.
Choć Trump świętuje sukces, eksperci i opozycja ostrzegają, że "wielka, piękna ustawa" może wywołać ogromne napięcia społeczne, pogłębić biedę i przyczynić się do gwałtownego wzrostu zadłużenia USA.
Głosowanie nad tym kontrowersyjnym dokumentem z pewnością zapisze się w amerykańskiej historii — nie tylko z powodu emocji w Kongresie, ale przede wszystkim konsekwencji, jakie ustawa może przynieść milionom Amerykanów.
