
Od stycznia do kwietnia tego roku wydano już ponad 103,2 tys. zezwoleń na pracę cudzoziemców w Polsce. Ukraińcy nadal dominują na rynku pracy, ale przybywa u nas Kolumbijczyków, a także migrantów a Azji.
Ukraińcy w Polsce mogą pracować bez zezwolenia o pracę. Stali się stałym elementem na naszym rynku pracy, ale wielu przedsiębiorców martwi się ich potencjalnym odpływem w chwili, gdy skończy się wojna na Ukrainie.
W okresie styczeń-kwiecień br. wydano 103,2 tys. zezwoleń na pracę dla cudzoziemców, wedle danych z ministerstw rodziny, pracy i Polityki Społecznej. O 12,5 proc. mniej niż w analogicznym okresie w ubiegłym roku, gdy było to 117,9 tys. zezwoleń na pracę. Widać za to wzrost udziału pracowników z Kolumbii i Filipin, a także Nepalczyków.
Kto zastąpi Ukraińców?
Spadek liczby wydawanych zezwoleń na pracę wynika częściowo z pewnością z zaostrzenia warunków uzyskania zezwolenia, a następnie wizy. Dane ze styczniowego raportu Gi Grou i SW Research podają, że w 2025 r. pracowało u nas już 1,17 miliona cudzoziemców. Jednocześnie raport podaje nieco inne dane do wydania zezwoleń o pracę:
"Tylko w pierwszej połowie 2024 roku wydano ponad 173 tys. zezwoleń na pracę, z czego większość trafiła właśnie do cudzoziemców z krajów Azji i Ameryki Południowej" – czytamy.
Wedle danych z ZUS ok. 30 tys. osób przyjechało do nas pracować z Kolumbii i Filipin. Zatrudnienie Filipińczyków wzrosło o 60 proc., proc. a Kolumbijczyków o 337 proc. Otrzymali 15,4 tys. zezwoleń na pracę. Od 2024 roku rząd zablokował możliwość ruchu bezwizowego Kolumbijczyków, jeśli deklarowanym celem pobytu jest praca… ale mogą wjechać do kraju w celach turystycznych i uzyskać zezwolenie na pracę.
Polska atrakcyjna dla obcokrajowców
Pracownicy z Kolumbii mają szybko przystosowywać się do polskiego rynku i charakteryzują się wysoką etyką pracy. Sięgają po zawody murarzy, tynkarzy, spawaczy, magazynierów, monterów, mechaników samochodowych i sprzętu.
Na kolejnych miejscach najwięcej zezwoleń o pracę wydano:
Polska oferuje im niższe koszty życia niż Europa Zachodnia. Nie jest tylko przystankiem w dalszej drodze, jak kiedyś, ale atrakcyjnym miejscem docelowym. Do tego uznawanym za bezpieczne.
Z kolei właśnie dla Ukraińców coraz częściej bardziej opłaca im się przeprowadzić do Zachodniej Europy i szukać tam pracy.
