Koniec bezkarności. Rząd zaostrza przepisy po głośnej zbrodni
Nowelizacja ma wprowadzić surowsze kary za ataki na przedstawicieli służb. Fot.: Daniel Silva / Unsplash

Po głośnym zabójstwie ratownika medycznego w Siedlcach polski rząd stawia na walkę z agresją. Projekt nowelizacji przewiduje bezwzględne kary dla sprawców ataków na funkcjonariuszy i ratowników.

REKLAMA

Rząd zajmie się projektem nowelizacji przepisów, który ma na celu zaostrzenie kar za ataki na funkcjonariuszy publicznych, ratowników medycznych i osoby niosące pomoc. Proponowane zmiany, mające na celu zwiększenie ochrony osób ratujących życie i zdrowie innych, przewidują do pięciu lat więzienia za narażenie poszkodowanego na utratę życia lub ciężki uszczerbek na zdrowiu.

Nowe przepisy, wyższe kary

Nowelizacja Kodeksu karnego i Kodeksu wykroczeń ma zaostrzyć kary dla sprawców najbardziej drastycznych ataków na funkcjonariuszy policji, straży miejskiej, strażaków, lekarzy, pielęgniarek i ratowników medycznych. Zmiany te są odpowiedzią na rosnącą liczbę przypadków agresji wobec tych grup zawodowych.

Projekt zakłada, że do przepisów dotyczących naruszenia nietykalności funkcjonariusza lub osoby podejmującej interwencję zostanie dodany nowy zapis. Jeśli sprawca narazi zaatakowanego na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, będzie mu grozić do pięciu lat więzienia.

Nowe przepisy mają być także uzupełnieniem funkcjonującego już w kodeksie zapisu o napaści za pomocą "niebezpiecznego przedmiotu lub środka obezwładniającego".

Kontekst i uzasadnienie zmian

Ministerstwo Sprawiedliwości podkreśla, że celem zmian jest "odstraszenie potencjalnych sprawców i zwiększenie ochrony osób ratujących życie" – cytuje PAP. Nowe przepisy mają ułatwić ściganie sprawców, zwłaszcza w przypadkach, gdy trudno jest jednoznacznie określić, co jest "niebezpiecznym przedmiotem".

Równocześnie projekt uzupełnia przepisy Kodeksu wykroczeń, wprowadzając grzywnę do 1 tys. zł dla osób, które "krzykiem, hałasem, alarmem lub innym wybrykiem" naruszają porządek publiczny w placówkach medycznych, siedzibach administracji państwowej i samorządowej.

Resort sprawiedliwości zaznaczył, że prace nad nowelizacją przyspieszyły po głośnej sprawie zabójstwa ratownika medycznego w Siedlcach. Wydarzenie to skłoniło Ogólnopolski Związek Zawodowy Ratowników Medycznych do zwrócenia się do resortów zdrowia i sprawiedliwości o natychmiastowe podjęcie działań w celu przeciwdziałania agresji wobec ratowników.

Źródło: Interia Business.