
Prezydent Karol Nawrocki skorzystał z prawa weta, blokując ustawę przedłużającą wsparcie dla Ukraińców. Decyzja wywołała burzę – od ostrej krytyki ministry rodziny po ostrzeżenia Lewiatana o ryzyku dla rynku pracy i gospodarki. Eksperci wskazują, że uderza to też w pracodawców.
Karol Nawrocki poinformował w poniedziałek, że nie podpisał nowelizacji ustawy o pomocy obywatelom Ukrainy. Jego zdaniem świadczenie 800 plus powinno trafiać wyłącznie do tych Ukraińców, którzy podejmują pracę w Polsce. – Ustawa nie dokonuje tej korekty, wokół której toczyła się debata publiczna. Ja swojego zdania nie zmienię – podkreślił prezydent.
Ministra rodziny: "Nie można karać dzieci za utratę pracy"
To już kolejne weto w tej sprawie. Zawetowana nowelizacja zakładała m.in. przedłużenie ochrony tymczasowej dla Ukraińców do 4 marca 2026 r. oraz doprecyzowanie zasad przyznawania świadczenia 800 plus, tak aby obejmowało także dzieci kontynuujące naukę po ukończeniu szkoły ponadpodstawowej.
Na decyzję prezydenta ostro zareagowała Ministra Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej Agnieszka Dziemianowicz-Bąk. "800 plus to pieniądze dla i na dzieci. Dzieci, które nie odpowiadają za to, czy ich mama ma pracę, czy właśnie ją straciła, czy opiekuje się chorą babcią albo noworodkiem" – napisała na w mediach społecznościowych.
Ministra dodała, że po utracie pracy państwo powinno wspierać w znalezieniu nowej, a nie karać rodziny. – To ABC ludzkiej przyzwoitości. Wstyd, że zabrakło jej prezydentowi – skomentowała.
Lewiatan: Niepewność dla Ukraińców i polskich firm
Decyzję prezydenta skrytykowała także Konfederacja Lewiatan. Cytowana przez Puls Biznesu ekspertka organizacji, Nadia Winiarska, oceniła, że brak przedłużenia przepisów to problem nie tylko dla uchodźców, ale też dla pracodawców.
– Zawetowanie ustawy wprowadza istotną niepewność zarówno wśród obywateli Ukrainy przebywających w Polsce, jak i pracodawców, którzy ich zatrudniają – wskazała.
Zwróciła uwagę, że Ukraińcy stanowią dziś ponad 65 proc. wszystkich legalnie zatrudnionych cudzoziemców w Polsce, a nawet 80 proc. z nich pracuje zawodowo – to jeden z najwyższych wskaźników wśród uchodźców w OECD. – Brak stabilnych ram prawnych może doprowadzić do utraty prawa do pracy, co uderzy w wiele branż borykających się z deficytem pracowników – dodała Winiarska.
Prezydent zapowiada własny projekt ustawy
Karol Nawrocki zapowiedział przedstawienie własnej inicjatywy legislacyjnej. Projekt ma zawierać m.in.:
Prezydent argumentował, że po 3,5 roku wojny sytuacja gospodarcza i społeczna w Polsce zmieniła się na tyle, że prawo wymaga korekty.
Zobacz także
Źródło: Puls Biznesu.
