
Rada Polityki Pieniężnej we środę podjęła decyzję o obniżeniu stóp procentowych o 0,25 pkt proc. To już trzecia taka decyzja w tym roku. Tym razem RPP nie zaskoczyła ekonomistów, choć niektórzy sugerują, że obniżka mogłaby być nawet większa. – To bardzo dobra wiadomość dla tych, którzy mają kredyty hipoteczne – mówi INNPoland Iwo Augustyński, członek Polskiej Sieci Ekonomii i pracownik naukowy na Uniwersytecie Ekonomicznym we Wrocławiu.
Wczoraj rozpoczęły się dwudniowe obrady Rady Polityki Pieniężnej, podczas których podjęto decyzję w sprawie stóp procentowych. Zdecydowano o ich obniżeniu o 0,25 pkt proc. To już trzecia redukcja w tym roku, po wcześniejszej w maju i lipcu.
RPP zdecydowała się na obniżenie stóp procentowych o 0,25 pkt proc. To dobra wiadomość dla kredytobiorców
Decyzja ma bezpośredni wpływ na kredyty hipoteczne i oprocentowanie zmienne.
– To bardzo dobra wiadomość dla tych, którzy mają kredyty hipoteczne. Obniżka stóp procentowych oznacza niższe odsetki. Pieniądze można więc wydawać na inne cele, co z punktu widzenia całej gospodarki też jest dobre. Pieniądze nie wędrują już do banków, tylko do gospodarki. Zwiększają popyt, a w efekcie PKB – mówi Iwo Augustyński, członek Polskiej Sieci Ekonomii i pracownik naukowy na Uniwersytecie Ekonomicznym we Wrocławiu.
Z wyliczeń Rankomat.pl wynika, że przykładowa rata nowego kredytu w wysokości 500 000 zł na 30 lat zmniejszy się do około 3 300 zł. Od początku kwietnia oznacza to spadek o 351 zł (z 3 651 zł do 3 300 zł). Poniżej tabela z dokładnymi wyliczeniami.
Obniżka stóp procentowych o 0,25 pkt proc. nie zaskoczyła ekonomistów
Jeszcze przed ogłoszeniem decyzji ekonomiści spodziewali się obniżki stóp. Specjaliści z banku Pekao wskazywali na utrzymującą się niską inflację, która ma się utrzymywać przez dłuższy czas. Ich zdaniem taki scenariusz uzasadnia obniżkę o 25 pb, a według prognoz stopa referencyjna na koniec roku może wynieść 4,5 proc.
Podobne przewidywania przedstawili ekonomiści PKO BP i ING. Ci ostatni dodają, że "inflacja pozostanie w pobliżu celu NBP (2,5 proc. z odchyleniem +/- 1 pkt proc.) w kolejnych kwartałach, co daje RPP przestrzeń do dalszego łagodzenia polityki pieniężnej także w 2026 r.".
Obniżka stóp procentowych a bezrobocie w Polsce
- Obniżenie stóp procentowych było oczywistą decyzją, niepewna była tylko skala obniżki. Mogła być nawet większa, bo mamy jedną z najniższych inflacji w Unii Europejskiej. Rada Polityki Pieniężnej jest jednak ostrożna. Jednym z argumentów dla powolnej obniżki może być bardzo niskie bezrobocie. To jest postrzegane jako potencjalne zagrożenie, że inflacja zacznie rosnąć, gdy stopy procentowe zostaną bardzo obniżone - mówi ekspert.
I dodaje, że obniżka stóp procentowych spowoduje większe chęci do inwestowania, a to może poskutkować większym popytem na pracę. Przy niskim bezrobociu to oznaczałoby wzrost płac, a ten mógłby spowodować z kolei wzrost inflacji.
– Ostrożność RPP wynika z luźnej polityki fiskalnej, braku rozstrzygnięć dot. mrożenia cen energii elektrycznej do końca roku oraz silnego wzrostu gospodarczego, którego głównym motorem jest konsumpcja. Choć dane z rynku pracy za lipiec wyraźnie rozczarowały, dynamika wynagrodzeń – zwłaszcza w ujęciu realnym – pozostaje podwyższona – dodaje Bartosz Sawicki, analityk EXANTE.
Źródło: NBP
Zobacz także
