Rafał Brzoska zapowiedział deregulację produkcji dronów w Polsce.
Zespół SprawdzaMy działa pod kątem pilnego wprowadzania deregulacji dla sektora dronowego. Fot. Mateusz Morawiecki/X/Robert Kowalewski/Agencja Wyborcza.pl

Prezes InPost Rafał Brzoska odpowiedział byłemu premierowi Mateuszowi Morawieckiego, na jego apel o aktywne wsparcie w zakresie przemysłu dronowego w Polsce. Jak napisał Brzoska, zespół, który się tym zajmuje, już działa. Miliarder zapowiada pakiet deregulacyjny w błyskawicznym tempie. Producent dronów podkreśla dla INNPoland znaczenie wprowadzenia takiego rozwiązania.

REKLAMA

Wtargnięcie rosyjskich dronów do Polski w nocy z wtorku na środę wywołało lawinę reakcji. Wśród głosów polityków w piątek 12 września wybrzmiał także ten Mateusza Morawieckiego (PiS), apelujący o zwiększenie swobody w polskim sektorze dronowym. Rafał Brzoska zareagował szybko, zapewniając, że zespół SprawdzaMy (inicjatywa obywatelska ds. deregulacji, prezentująca rozwiązania dla rządu) już pracuje nad tym zagadnieniem.

Rafał Brzoska ogłasza: Deregulacja dronów jest już w toku

"Panie Premierze zespół #SprawdzaMy już działa i w ciągu tygodnia przedstawimy propozycje deregulacyjne wzmacniające możliwości rozwoju prywatnego biznesu obronnego w tym zwłaszcza dronowego, w którym polskie firmy są ekstremalnie dobre. Liczymy na wsparcie potencjalnych zmian w Parlamencie" – odpisał Morawieckiemu Rafał Brzoska na X.

Już dzień przed wpisem polityka PiS, czyli w czwartek 11 września, Rafał Brzoska pisał o zbieraniu zespołu ekspertów z obszaru obronności, aby w trybie pilnym zająć się inicjatywą deregulacyjną polskiego sektora dronowego. Kluczowe jest tutaj postawienie na sektor prywatny i wzmocnienie jego potencjału, aby wsparł biznes obronny.

"Mamy kompetencje, mamy technologie, mamy ludzi – brakuje tylko aktywnego wsparcia państwa w zakresie pozyskiwania sprzętu, rozwoju linii produkcyjnych i zaplecza badawczo – rozwojowego. Mamy szansę być europejskim potentatem w produkcji dronów!" – napisał Morawiecki.

Polski sektor dronowy. Nowe prawo deregulacyjne według Rafała Brzoski

Zespół Rafała Brzoski ma zaprezentować nowe rozwiązania w ciągu tygodnia. Komercyjne firmy w Polsce działające w sektorze dronowym są żywo zainteresowane współpracą z Wojskiem Polskim. Na INNPoland pisaliśmy o The Farm 51, gliwickim studiu gier szykującym symulator do szkolenia wojskowych operatorów bezzałogowych statków powietrznych.

Zainteresowana działaniem na rzecz bezpieczeństwa jest również krakowska firma Reakto, producent dronów w sektorze ochrony prywatnej. Bartosz Kosiński, Chief Business Officer w Reakto, komentuje dla INNPoland znaczenie incydentu na wschodniej granicy.

– Incydent z wtargnięciem rosyjskim dronów pokazuje, że nieautoryzowane drony – w tym rosyjskie systemy typu Shahed – stają się realnym, powtarzalnym zagrożeniem dla Polski. Ich niski profil lotu i mała sygnatura sprawiają, że mogą przeniknąć w głąb terytorium, stwarzając ryzyko nie tylko militarnych, ale też cywilnych strat. Drony te są tanie, dostępne w dużej liczbie i mogą być użyte zarówno jako broń psychologiczna, jak i narzędzie do testowania odporności polskich systemów obronnych – tłumaczy ekspert.

– Dodatkowym wnioskiem jest potrzeba wzmocnienia stałego nadzoru granicy – tu rolę może odegrać sieć dronów patrolowych, które pozwalają na stałe monitorowanie rozległych odcinków terytorium bez konieczności angażowania dużych zasobów ludzkich – podsumowuje Bartosz Kosiński.