Policja wytrzymała tydzień. Skandal wokół apki do zgłaszania nielegalnego parkowania

Apka pozwalająca skutecznie wezwać policyjny patrol do ukarania nieprawidłowo parkujących kierowców nie podziałała długo. Strona ZglosParkowanie.pl została tymczasowo wyłączona. Powód? "Każdy użytkownik otrzymywał od Policji informację mailową o potwierdzeniu przyjęcia zgłoszenia i… GROŹBĄ, że zgłaszający będą nękani wezwaniami na świadka" – piszą na X aktywiści ze Stop Cham Warszawa.

Autorzy apki nie szczędzą gorzkich słów pod adresem państwa, rządu (MSWiA) i policji. Niepokojące wiadomości służb do internautów miały pojawić się po tym, jak nie została spełniona prośba policji, aby zgłoszenia słać bezpośrednio do miejscowych jednostek organizacyjnych.

Aktywiści twierdzą jednak, że nie mogą spełnić tej prośby. Maile nadal trafiają na Komendę Główną, ponieważ – tłumaczą – policja nie chce im dać adresów e-mail do tych jednostek, z którymi mają się kontaktować. Błędne koło.

Wiadomości od policji do internautów z zapowiedzią wezwania na przesłuchanie twórcy apki określają mianem nękania.

"Dlaczego piszemy o "nękaniu"? Bierzemy za te słowa pełną odpowiedzialność. Bo to, co robi Policja, jest zaprzeczeniem procedur przewidzianych przez przepisy – jest to bezwzględne deptanie prawa wymierzone w mieszkańców informujących o patokierowcach. Zgodnie z art. 54 § 1 KPSW to Policja odpowiada za zebranie danych do wniosku o ukaranie, postępowania mandatowego, a nie mieszkaniec! W tym celu Policja powinna przeprowadzić czynności na miejscu popełnienia czynu, czyli wysłać patrol. Tak jak robiła to przez tydzień" – czytamy komunikat aktywistów na X.

Odpowiedź: ciężko i nieprzyjemnie. Przy okazji premiery swojego narzędzia, osoby ze Stop Cham Warszawa informowały o realiach zgłaszania nieprawidłowego parkowania w Polsce. Ich zdaniem Straż Miejska po prostu ignoruje zgłoszenia.

"Nawet jak samochód jeszcze stoi, to szansa, że strażnicy skłamią, że nie zastali zgłaszanego problemu, jest dość spora" – pisano.

Z kolei numer 112 nie służy do przyjmowania zgłoszeń o nieprawidłowym parkowaniu. Za to nie ma problemów, aby z tego numeru wezwać patrol do osoby spożywającej alkohol. Aktywiści piszą również, że zgłoszenia patokierowców innymi kanałami również kończą się ostrzeżeniem o wezwaniu na zeznania.

Ich zdaniem jest to zupełnie niepotrzebne do tego wykroczenia, a do tego służy jako narzędzie zastraszania obywateli.