Osoba trzyma w ręce plecak.
Sondaż sprawdził przygotowanie Polaków do sytuacji kryzysowych. Chodzi o plecak ewakuacyjny. Ilus.: Jonathan Cooper / Unsplash

Rosyjska wojna w Ukrainie trwa już grubo ponad trzy lata, ale Polacy nadal nie są przygotowani na sytuacje kryzysowe. Potwierdza to najnowszy sondaż Opinia 24 dotyczący plecaka ewakuacyjnego. 

REKLAMA

Nowy sondaż wskazuje na wyraźną rozbieżność między deklarowaną wiedzą Polek i Polaków a ich faktycznym przygotowaniem na czas zagrożenia. Według badania pracowni Opinia24 dokładnie 50 proc. badanych twierdzi, że ma świadomość, co powinno znaleźć się w plecaku ewakuacyjnym. A jak to się przekłada na praktykę?

Ankietowanym zadano dwa pytania. Pierwsze: "Czy wie Pan(i) co powinno się znaleźć w plecaku ewakuacyjnym?". Drugie pytanie brzmiało: "Czy ma Pan(i) przygotowany plecak ewakuacyjny?".

Sondaż o bezpieczeństwie Polaków. Rozbieżność teorii i praktyki

Deklarowaną wiedzę o zawartości plecaka ewakuacyjnego częściej wykazują mieszkańcy miast średniej wielkości, liczących od 20 do 100 tysięcy mieszkańców, gdzie odsetek ten sięga 58 proc. Odwrotny trend zauważono wśród osób z wykształceniem podstawowym oraz mieszkańców wsi, z których odpowiednio 60 proc. i 58 proc. deklaruje brak wiedzy na temat zawartości plecaka

Tyle teoria. W praktyce jest znacznie gorzej. Mimo że połowa Polaków (twierdzi że) wie, co powinno być w plecaku ewakuacyjnym, przygotowanie naszego społeczeństwa na wypadek kryzysu jest niskie. Według sondażu plecak ewakuacyjny posiada zaledwie 9 proc. Polaków! To mniej niż jedna na dziesięć osób.

Oto kto ma plecak ewakuacyjny

Statystycznie częściej plecak ewakuacyjny posiadają mężczyźni (13 proc.) oraz osoby młode, w wieku 25–29 lat, z których przygotowała go co piąta osoba (20 proc.). Zdecydowanie najniższy poziom gotowości zaobserwowano wśród kobiet (94 proc. deklaruje brak). Plecaka ewakuacyjnego nie przygotował podobny odsetek osób w wieku 60 lat i więcej oraz mieszkańców wsi.

Tak niskie wskaźniki przygotowania, zwłaszcza w grupach bardziej narażonych na wykluczenie informacyjne, podkreślają wyzwania stojące przed państwem w zakresie budowania odporności społecznej. Wskazuje to na potrzebę zintensyfikowania działań edukacyjnych, skierowanych głównie do mniejszych ośrodków i grup o niższym poziomie wykształcenia.

Dane te mogą sugerować, że młodsze pokolenia są bardziej aktywne w poszukiwaniu informacji o bezpieczeństwie i reagowaniu na potencjalne zagrożenia. Jednocześnie wskazują, że kampanie  informacyjne wymagają lepszego dostosowania do potrzeb i możliwości osób starszych oraz mieszkańców terenów wiejskich.