Na mistrzostwach w Rosji skorzysta... polskie miasto. Zagraniczni kibice zjadą się do niego tysiącami

Adam Sieńko
Takiego farta nie ma żadne inne miasto w Polsce. Wygląda na to, że choć Rosjanie postanowili rozegrać kilka spotkań mistrzostw świata w Kaliningradzie, to zyski z tej imprezy przypadną Gdańskowi. Nadmorskie miasto szykuje się na oblężenie ze strony Anglików, Belgów i Chorwatów.
Na mistrzostwach w Rosji skorzysta...polskie miasto Renata Dąbrowska/Agencja Gazeta
Gdańska Organizacja Turystyczna nie bawi się w dyplomację. – Pełne jest zabytków, a najsłynniejszym obywatelem w jego historii jest niewątpliwie Immanuel Kant, którego grobowiec znajduje się w okazałej katedrze w centrum miasta – pisze na swojej stronie o Kaliningradzie, by za chwilę dodać, że: „Niestety miasto mocno ucierpiało podczas II Wojny Światowej i straciło wiele ze swoich zabytków i unikalnego klimatu”.

– Dlatego też, w przerwach między meczami zapraszamy wszystkich kibiców do Gdańska! – czytamy na visitgdansk.com.

Bilety na mundial
Pomorzanie się nie patyczkują, ale nic dziwnego – gra jest warta świeczki. Służby celne obwodu Kaliningradzkiego podały dopiero co, że zagraniczni kibice kupili na mecze rozgrywane w tym rejonie 91 tys. biletów. Na stadionie w Kaliningradzie zostaną rozegrane 4 spotkania: Chorwacja-Nigeria, Serbia-Szwajcaria, Hiszpania, Maroko i Anglia-Belgia.


Władze spodziewają się, że ogółem liczba turystów oscylować będzie między 250 a 400 tys. osób. Są jednak świadome, że taka liczba znacznie przerasta ich możliwości. Baza noclegowa w Kaliningradzie to jakieś 13 tys. miejsc. Jeżeli policzymy sobie, że stadion mieści 35 tys. to cóż... większość fanów byłaby zmuszona brać ze sobą namioty. Dlatego miejscowi politycy chętnie weszli we współpracę, którą zaproponowali im gdańszczanie. W Trójmieście do dyspozycji kibiców jest ok. 100 tys. miejsc hotelowych.
facebook.com/Medusa Gdańsk
Jeśli chodzi o dotarcie na sam stadion, wielu cennych rad udziela witryna Kaliningrad Giude Book. Na kilkanaście dni przed rozpoczęciem mundialu widać jednak na niej lekką nerwówkę. Choć z Gdańska do Rosji kursują PKS-y i pociągi, pojawia się problem z dojazdem. - Nie mogę znaleźć żadnego połączenia na 28 czerwca. Poradźcie, jak dojechać – apeluje jeden z kibiców.

Kolejny pyta, gdzie znaleźć rozpiskę jednej z firm autobusowych. – Lecimy na mecz Anglia-Belgia i chcemy pokonać tę trasę przez Gdańsk. Tak będzie taniej – wyjaśnia. W dyskusjach pod postami padają również uwagi typu: „Wybieram się z Gdańska na kilka spotkań”, co sugeruje, że pomorskie miasto szykowane jest również jako baza wypadowa na okres cały mistrzostw.

Ceny w hotelach
I nic w tym dziwnego, bo ceny w Kaliningradzie, jak w całej Rosji, wystrzeliły w ostanim czasie w górę, osiągając chore rozmiary. Ceny w hotelach dochodzą do 3,125 funtów (ponad 15 tys. zł). Nawet wizyta na polu namiotowym to wydatek 69 funtów dziennie (ok. 335 zł) – ostrzega brytyjskich kibiców „The First News”.

Brytyjczycy są także negatywnie nastawieni do Rosji po próbie otrucia przez jej agenta byłego oficera GRU Siergieja Skripala. Ogólnokrajowe wezwanie do bojkotu spaliło na panewce, na imprezie nie pojawi się jednak ostatecznie rodzina królewska, ani najważniejsi brytyjscy politycy.
Maciej Jarzębiński/Agencja Gazeta
A Gdańsk? Tu zblazowani Anglicy rozpływają się w zachwytach. – Widziałam ludzi popijających kawę w ulicznych ogródkach, uroczą rzekę pełną wyszukanych jachtów(...)Przez chwilę zastanawiałam się, czy nie wsiadłam do złego samolotu i nie wylądowałam w Amsterdamie – pisała dziennikarka „The Mirror”.

Przedstawiciele polskiego miasta również nie pozostają jednak bierni i aktywnie zabiegają o zainteresowanie. – Prowadzimy wiele kampanii online, od maja mamy stała promocję na Belgię, Wielką Brytanię i Chorwację, czyli kraje które grają mecze w Kaliningradzie. Kampania jest tak zakrojona, że jeżeli np. Anglicy będą grali w Kaliningradzie, to kibice będą dostawali powiadomienia na Facebooku, że jeżeli będą wracać przez Gdańsk, to mogą zobaczyć konkretne miejsca W ten sposób chcemy ściągać ludzi do miasta – słyszymy w Gdańskiej Organizacji Turystycznej.

Poza gdańskimi hotelarzami, restauratorami i sprzedawcami pamiątek, na zysk mogą liczyć również właściciele firm przewozowych. Z Gdańska do Kaliningradu drogą lądową jest zaledwie 160 km. Według Google Maps to 2 godziny i 51 minut jazdy. I dzięki bogu, bo nie każde miasto-gospodarz jest tak dobrze skomunikowane z zachodem Europy. W takim Wołgogradzie, z powodu tragicznych połączeń, Polacy zaczęli w ostatnim czasie masowo sprzedawać bilety.

Na ilu kibiców Gdańsk może jednak liczyć, dzięki organizacji przez Rosję mistrzostw świata? - Wstępnie szacujemy, że z powodu mistrzostw odwiedzi nas ok 3-4 tysiące kibiców, jednak liczba ta może być wyższa - opowiada nam Michał Brandt z GOT. - Dobrze rozwinięty port lotniczy i sprawne połączenie drogowe do Obwodu sprawiają, że zainteresowanie naszym miastem, ze strony kibiców jest widoczne. Najlepszym potwierdzeniem jest to, że dostajemy wiele e-maili z prośbą o informacje o Gdańsku i transporcie, jako że wiele osób planuje spotkać się u nas 2-3 dni przed meczem lub zostać 2-3 dni po meczu, wyjeżdżając do Obwodu tylko na dane spotkanie - dodaje.