Wiemy, kto wyrabia najwięcej nadgodzin w Polsce. Wcale nie są to ludzie z korporacji
Nadgodziny w pracy. Praca w weekendy. Przynoszenie roboty do domu. To wszystko jednoznacznie i bezsprzecznie kojarzy się z wymagającym wyrzeczeń korpożyciem. Tymczasem najnowsze dane pokazują, że ludzie pracujący w korporacjach wcale nie są tymi najbardziej przepracowanymi.
Co najbardziej zaskakujące, badania wykazały zależność między liczbą przepracowanych godzin a poziomem wykształcenia. Okazuje się, że najdłużej pracują mężczyźni z niższym wykształceniem. 51 proc. z nich pracuje więcej niż 40 godz. tygodniowo. Robiących nadgodziny mężczyzn z wyższym wykształceniem jest o 7 proc. mniej.
– Lepiej wykształceni łatwiej znajdują pracę, mają wyższe aspiracje płacowe, ale też są lepiej wynagradzani. Pod tym względem dane nadal zadają kłam opiniom podważającym znaczenie wykształcenia wyższego na rynku pracy – mówi w rozmowie z PulsHR prof Jarosław Górniak, kierownik badania ze strony Uniwersytetu Jagiellońskiego.
Mężczyźni robią więcej nadgodzin
Jak wynika z danych, mężczyźni ogólnie pracują dłużej niż kobiety. Przeciętnie wyrabiają pięć nadprogramowych godzin. Najbardziej zapracowany przedział wiekowy wśród panów to 36-54 lata. Mężczyźni w tym wieku pracują średnio 47,3 godz. w tygodniu.
Również kobiety w tym wieku są najbardziej zapracowane. Jednak w porównaniu do mężczyzn, spędzają w pracy zaledwie 41,6 godz. w tygodniu.
Według badań aż 10 godzin więcej pracują osoby, które prowadzą własną działalność gospodarczą (w porównaniu do pracowników etatowych). Potwierdzają to dane z Eurostatu. Najdłuższy tydzień pracy w Polsce mają osoby pracujące w gospodarstwach domowych, w tym zajmujące się różnego rodzaju drobnym wytwórstwem na własny użytek. Nasi rodacy tym zajęciom poświęcają 45,3 godziny tygodniowo.